Górale ciągle bez porażki - relacja z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - MFK Karwina

Podbeskidzie wygrało trzeci mecz sparingowy. Czy forma przełoży się na ligę? Tego nikt nie wie. W sobotnim meczu kontrolnym bielszczanie zaprezentowali się minimalnie lepiej niż czeski drugoligowiec z Karwiny, ostatecznie pokonując MKS 2:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Czwarty mecz kontrolny Podbeskidzia był ponownie rozgrywany w Dankowicach. Sobotniego popołudnia na trybuny tamtejszego stadionu zawitało mniej kibiców, niż na wcześniejszych spotkaniach z Ruchem Chorzów i Cracovią Kraków.

Piłkarze obu ekip zaczęli spotkanie dość niemrawo. Bielszczanie wyraźnie byli zaskoczeni dobrze prezentującą się ekipą z Czech, która na tle Ruchu czy Cracovii wypadała o niebo lepiej. Wynik wyrównanego spotkania otworzył w 25. minucie Ndabenkulu Ncube. Bramkarz Karwiny nie popisał się przy obronie tego strzału i jak się okazało był najsłabszym ogniwem swojego zespołu.

Damian Świerblewski tego dnia nie zdobył bramki

Tuż po przerwie goście wykorzystali swoją stuprocentową szansę. Bielska defensywa zmuszona była faulować jednego z czeskich zawodników we własnym polu karnym i sędzia bez zawahania wskazał na 11 metr. Katem Podbeskidzia został Polak broniący barw MFK, Marcin Pontus.

Do końca mecz był ciągle wyrównany. Skutecznie piłkarzom obu ekip przeszkadzały silne podmuchy wiatru, które niejednokrotnie zmieniały tor lotu piłki. Gdy już się wydawało, że spotkanie zakończy się remisem, bramkę na wagę zwycięstwa zdobył nowy nabytek Podbeskidzia Sylwester Patejuk.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - MFK Karwina 2:1 (1:0)

1:0 - Ncube 27'

1:1 - Pontus (k.) 53'

2:1 - Patejuk 90'

Skład Podbeskidzia: Merda (73' Mikler) - Dancik (60' Cienciała), Konieczny (60' Ganowicz), Baranowski (60' Białek), Osiński (60' Kanik) - Świerblewski (60' Chmiel), Ncube (60' Jarosz), Ocholeche (30' Matusiak), Matawu (60' Folwarski), Malinowski (60' Matus) - Bagnicki (60'Patejuk).

Komentarze (0)