Ostatni trening Arsenalu w normalnych warunkach miał miejsce 10 marca. Od tamtej pory jednak wszelkie zajęcia, jak i cała liga, zostały zawieszone.
Punktem zapalnym w Anglii była informacja o zakażeniu koronawirusem szkoleniowca "Kanonierów" - Mikela Artety. Hiszpan jednak już jakiś czas temu poinformował, że czuje się dobrze i po chorobie nie ma śladu.
Teraz powoli do normalności ma zacząć wracać cała drużyna. Choć słowo "normalność" może być w tym przypadku nadużyciem.
ZOBACZ WIDEO: Leeds United przygotowuje się na powrót do gry. "Wszystko musimy dokładnie dokumentować"
Zawodnicy od poniedziałku powrócą bowiem do zajęć w swoim centrum treningowym, lecz będą one obwarowane licznymi obostrzeniami.
Jak informuje serwis goal.com, dozwolone będzie przebywanie jedynie pięciu zawodników na jednym boisku treningowym. Na szczęście klub dysponuje aż dziesięcioma takimi obiektami, dzięki czemu nie będzie problemów z nadmiernym tłokiem.
Każdy będzie musiał również przywozić ze sobą swój własny sprzęt, w tym piłki, które będą wyłącznie do użytku własnego. Piłkarze na miejsce przyjeżdżać będą własnymi samochodami, z których udadzą się prosto na boisko, by po godzinie wrócić do auta. Wszelkie budynki w centrum będą pozamykane.
W treningach będzie uczestniczyć również niewielka grupka trenerów od przygotowania fizycznego oraz lekarzy.
Treningi w centrum mają być póki co dobrowolne, jednak klub spodziewa się wysokiej frekwencji. Zawodnicy bowiem narzekali na fakt, że gdy próbowali poruszać się poza domem, fani nie dawali im spokoju, nieustannie prosząc o selfie.
Czytaj także:
- Koronawirus. We Włoszech mecze bez kibiców do 2021 roku
- Fortuna I liga. Kluby myślą o przyszłości. Możliwe będzie wprowadzenie limitów płac