Adrian Sikora: Oferty Wisły i Lecha nie były konkretne

Adrian Sikora po rozstaniu się Realem Murcia zdecydował się dołączyć do APOEL-u Nikozja. Polak na łamach dziennika Sportday ujawnił, iż w gruncie rzeczy chciał powrócić do Polski. Jednak wybrał ostatecznie grę na Wyspie Afrodyty i pragnie zdobyć swój pierwszy tytuł mistrzowski.

Adrian Sikora twierdzi, iż po okresie gry w Hiszpanii planował ponownie pojawić się na ligowych boiska w Polsce.

- Priorytetem dla mnie był powrót do ojczyzny i powiedziałem o tym mojemu menedżerowi. Miałem propozycje z Wisły Kraków i Lecha Poznań, ale nie zostały one skonkretyzowane i do tej pory nie wiem, czego oczekiwały te kluby. Jednak nagle pojawiła się oferta z APOEL-u Nikozja, o czym powiedział mi agent. Zaproponowane warunki były bardzo dobre, więc zdecydowałem się przenieść na Cypr - ujawnił napastnik, który nie ukrywa, iż chciał trafić do zespołu z ambicjami.

- APOEL ma najwięcej tytułów mistrzowskich. Odczuwa się w nim mentalność zwycięzcy, co jest zgodne z moim własnym temperamentem. Chcę wygrywać w każdym meczu i mój nowy zespół daje mi taką możliwość - stwierdził zawodnik, który ma na swoim koncie dwa Puchary Polski z Groclinem Grodzisk Wlkp., ale nie poznał smaku tytułu mistrzowskiego.

- Przyszedłem więc do APOEL-u po to, żeby zdobyć mistrzostwo...(śmiech) i wiele innych laurów. Niestety to prawda, że w swojej dotychczasowej karierze nie wywalczyłem tytułu. Jednak w nowej drużynie będę miał szansę to osiągnąć. Bardzo pragnę triumfu w całych rozgrywkach ligowych i zrobię wszystko, aby pomóc APOEL-owi w pozostaniu na szczycie tabeli ekstraklasy - powiedział Sikora, który raczej nie łudzi się, że pomoże mu to w uzyskaniu powołania do drużyny narodowej.

- W reprezentacji zagrałem dwa mecze i strzeliłem w nich jednego gola. Chciałbym znowu wystąpić w kadrze, ale mam wrażenie, że jest to już dla mnie zamknięty temat - wyraził swoje zdanie napastnik.

Komentarze (0)