W piątek ogłoszono, że trzech kolejnych zawodników Sampdorii Genua jest zakażonych koronawirusem - u jednego z nich nastąpił nawrót choroby. Do zdrowia powrócił natomiast Bartosz Bereszyński.
Reprezentant Polski przekazał dobre wieści odnośnie swojego stanu zdrowia. - Choroba nie zostawiła po sobie śladu. Jestem po szeregu badań i na dzień dzisiejszy wiem, że wszystko jest ze mną w porządku. Żadnych zmian w moim organizmie nie ma - powiedział w programie "Prawda Futbolu".
Bereszyński, zanim powrócił do treningów, przeszedł szereg badań. - Ze swojego doświadczenia i badań, które miałem wykonane, wiem, że nie ma żadnych śladów. Miałem prześwietlenie płuc, założony holter na 24 godziny i badania krwi, kolejny wymaz. Wszystko idzie bardzo dobrze - zapewnił.
ZOBACZ WIDEO: Powrót PKO Ekstraklasy namiastką normalności. "Piłka nożna ma duży oddźwięk w społeczeństwie"
Kluby powoli wracają do ćwiczeń w centrach treningowych. Póki co zawodnicy, którzy uzyskali wynik pozytywny, nie mogą jednak z nich korzystać. Dotyczy to również Bartosza Bereszyńskiego.
Gracz Sampdorii Genua przyznał, że przez około trzy tygodnie jedynie podtrzymywał aktywność fizyczną. Piłkarze otrzymują od trenerów rozpiski, jakie ćwiczenia mają wykonywać. Bereszyński ostatnio zaczął także biegać poza domem.
Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy zostaną wznowione rozgrywki Serie A. Dyskusja na ten temat wciąż się toczy. Do końca sezonu 19/20 pozostało dwanaście kolejek. Sampdoria Genua zajmuje aktualnie 16. miejsce z jednym punktem przewagi nad strefą spadkową.
Czytaj także:
Media. Liga Narodów może zostać odwołana. Zła wiadomość dla Jerzego Brzęczka
Transfery. Arkadiusz Milik w Juventusie na zasadach wolnego transferu? Dużo zależeć będzie od Higuaina