[tag=5347]
Lionel Messi[/tag] z Barceloną wygrał wszystko, co było do wygrania. Inaczej wygląda jego dorobek w reprezentacji Argentyny. W 2008 wywalczył złoty medal olimpijski, a potem przyszły same porażki. Trzy razy był drugi w Copa America i raz zdobył srebro w mistrzostwach świata.
Z tego powodu wiele osób nie chce go uznać za najlepszego piłkarza w historii. Szczególnie Argentyńczycy, którzy bardziej cenią Diego Maradonę, bo on z kadrą wywalczył Puchar Świata.
Głos w tej sprawie zabrał Christo Stoiczkow. Król strzelców mundialu z 1994 roku byłby gotów oddać trofeum za ten wyczyn, byleby Messi mógł poczuć się spełniony. Denerwuje go też zrzucanie całej odpowiedzialności na jednego zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!
- Aby zobaczyć szczęśliwego Leo i uchronić go od cierpienia z powodu niemożności wygrania mistrzostw świata, oddałbym swój Złoty But z 1994 roku, aby został mistrzem świata. Zawsze, gdy Argentyna przegrywa, on ponosi winę. Nigdy nie mówi się o tych, którzy grają u jego boku - mówi legendarny Bułgar.
Messi będzie mieć jeszcze jedną okazję, by wygrać mistrzostwa świata. Jeżeli nic nagle się nie zmieni, to zagra w 2022 roku w Katarze. Stoiczkow uważa, że Argentyna może sięgnąć po trofeum.
- Wcześniej czy później Messi się skończy. Musimy zatem docenić wszystko, co zrobił dla futbolu. Wierzę, że w 2022 roku w Katarze reprezentacja Argentyny będzie miała doskonałą okazję do wygrania Pucharu Świata. Mają Lautaro Martineza, Paulo Dybalę, Sergio Aguero, Angela Di Marię. To bardzo mocny zespół - tłumaczy.
Gwiazdor Barcelony już dwa razy zakończył reprezentacyjną karierę. Najpierw po Copa America 2016, a potem po MŚ 2018. Za każdym razem jednak dał się namówić do powrotu.
Legenda AC Milan wspomina grę przeciwko 16-letniemu Lionelowi Messiemu. "Robił, co chciał" >>
La Liga. Ważny dzień dla Messiego. Minęło 15 lat od jego pierwszej bramki dla Barcelony (wideo) >>