W piątek, po trzech miesiącach przerwy spowodowanych pandemią koronawirusa, powrócą rozgrywki rosyjskiej Premier Ligi. Tymczasem na dwie doby przed pierwszym meczem po wznowieniu sezonu FK Rostów dostało informację o sześciu przypadkach zakażenia wirusem SARS-CoV-2 wśród piłkarzy pierwszego zespołu.
Po otrzymaniu wyników badań cała drużyna została wysłana na dwutygodniową kwarantannę. Dodatkowy problem pojawił się w momencie, gdy okazało się, że nie można przełożyć zaplanowanego na piątek wyjazdowego spotkania FK Rostów z PFK Soczi.
Na zmianę daty nie zgodzili się bowiem gospodarze, którzy w problemach rywali upatrzyli szansę na przybliżenie się do utrzymania najwyższej klasie rozgrywkowej.
Ostatnią nadzieją FK Rostów był głos generalnego sekretarza Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, który mógł przełożyć potyczkę na 19 lipca - dzień, na który wyznaczono spotkania w ramach półfinału Pucharu Rosji. Tak się jednak nie stało.
Koniec końców FK Rostów na wyjazdowe spotkanie wysłał drużynę złożoną wyłącznie z piłkarzy z rocznika... 2003. W ten sposób goście unikną walkowera, a przy okazji młodzi zawodnicy nabędą ekstraklasowego doświadczenia.
Początek meczu o 19:00.
Zobacz też:
Benedikt Hoewedes rozwiązał kontrakt. Piłkarz Lokomotiwu Moskwa nie chciał wracać do Rosji
Jose Maria Bakero bliski posady dyrektora sportowego w klubie Krychowiaka! Nowe porządki w Lokomotiwie
ZOBACZ WIDEO: Wraca liga rosyjska. Grzegorz Krychowiak: Mam ogromne zaufanie do ludzi, którzy dali nam zielone światło