PKO Ekstraklasa: Pogoń - Lechia. Gdańszczanie zobaczyli, wrócili i zwyciężyli

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarz Pogoni Szczecin Kamil Drygas (z lewej) i Maciej Gajos (z prawej) z Lechii Gdańsk
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: piłkarz Pogoni Szczecin Kamil Drygas (z lewej) i Maciej Gajos (z prawej) z Lechii Gdańsk

Dante Stipica obronił strzał z rzutu karnego, a Dusan Kuciak szalał w bramce Lechii Gdańsk. Dlatego w Szczecinie padł tylko jeden gol. Drużyna z Trójmiasta pokonała Pogoń 1:0 i wyprzedziła ją w tabeli PKO Ekstraklasy.

Kluby grały ze sobą tydzień temu na zakończenie sezonu zasadniczego PKO Ekstraklasy i zremisowały 1:1. Te same drużyny, ten sam stadion i dzień tygodnia. Podobieństw można wymienić jeszcze kilka, ale były też różnice. Na trybunach pojawili się kibice, a trenerzy Kosta Runjaić i Piotr Stokowiec wymienili pięciu piłkarzy w jedenastkach.

Opiekun Pogoni przebudował boki obrony, które zajęli David Stec oraz Ricardo Nunes. Ponadto Marcin Listkowski trafił do składu za wykartkowanego Sebastiana Kowalczyka. W Lechii doszło do renowacji drugiej linii, w której poza młodym Jakubem Kałuzińskim wystąpili nieobecni przed tygodniem w jedenastce Conrado i Tomasz Makowski.

- Możemy pokazać lepszy futbol - zapowiadali zgodnie Runjaić oraz Stokowiec, co nie było odważną deklaracją, biorąc pod uwagę poziom emocji w poprzednim meczu. Na szczęście drużyny dotrzymały słowa danego przez szkoleniowców, a 90 minut rewanżu miało w sobie więcej elektryzujących momentów, dramaturgii, sytuacji podbramkowych. Tylko paradoksalnie goli padło mniej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol

Do ataku zabrał się Łukasz Zwoliński, były napastnik Pogoni w barwach Lechii. Tydzień temu skończyła się jego seria meczów z minimum golem trwająca od restartu PKO Ekstraklasy. Nie minął kwadrans rewanżu i oddał dwa niecelne uderzenia. Drużyna z Trójmiasta zaczęła zagrażać gospodarzom.

W 27. minucie Lechia już nie ostrzegała i wyszła na prowadzenie. Kenny Saief strzelił pierwszego gola w dziewiątym występie w PKO Ekstraklasie, a Dante Stipica nawet nie drgnął po jego uderzeniu i odprowadził je wzrokiem do siatki. Było na co popatrzeć. Piłkarz Lechii dostał piłkę po dośrodkowaniu Conrado z lewego skrzydła, z gracją przyjął się na klatkę piersiową, po czym złożył się do woleja z 10 metrów. Próbowali blokować Ricardo Nunes i Benedikt Zech, ale tylko utrudnili zadanie bramkarzowi.

Lechia prowadziła i tylko Zwolińskiemu nadal nie szło. Jak to często bywało w przeszłości w Pogoni. W 36. minucie napastnik zabrał się za wykonanie rzutu karnego za faul Konstantinosa Triantafyllopoulosa, ale strzelił za blisko Dantego Stipicy, który wyczuł intencję Zwolińskiego i uratował Pogoń przed stratą drugiego gola. Dzięki Chorwatowi, ale również Dusanowi Kuciakowi, który szalał w bramce po przeciwnej stronie boiska, stanęło na wyniku 0:1 po 45 minutach.

Generalnie Pogoń nie odstawała od przeciwnika w statystykach. Wspomniane dwa strzały celne Saiefa i Zwolińskiego były wszystkimi Lechii przez 45 minut. Szczecinianie wykonali pięć prób na bramkę Kuciaka, ale byli nieskuteczni.

Ekipa Stokowca była momentami w dużych opałach. "Zaczarowana bramka Lechii" - można było przeczytać na Twitterze klubu ze Szczecina i faktycznie Pogoń miała trochę pecha, ale z drugiej strony ten mecz potwierdzał, czemu ma statystycznie najgorszą ofensywę w grupie mistrzowskiej PKO Ekstraklasy. Portowcom brakuje rasowego kilera w przodzie, spokoju przy wykańczaniu ataków. Dwa gole w pięciu spotkaniach po lockdownie to wstydliwy wynik.

Nawet wejście z ławki rezerwowych dwóch nowych napastników Huberta Turskiego i Michalisa Maniasa nie pomogło gospodarzom. Strzelali ślepakami do ostatniego gwizdka. Wygrała więc Lechia 1:0 i odrobiła z nawiązką dwupunktową stratę do Pogoni w tabeli.

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
0:1 - Kenny Saief 27'

W 36. minucie Łukasz Zwoliński (Lechia) nie wykorzystał rzutu karnego. Dante Stipica obronił.

Składy:

Pogoń: Dante Stipica - David Stec, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Ricardo Nunes - Damian Dąbrowski, Kamil Drygas (77' Adam Frączczak) - Maciej Żurawski (69' Hubert Turski), Marcin Listkowski, Santeri Hostikka (82' Michalis Manias) - Paweł Cibicki

Lechia: Dusan Kuciak - Karol Fila, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Maciej Gajos - Kenny Saief (70' Patryk Lipski), Jakub Kałuziński (61' Jakub Kałuziński), Tomasz Makowski, Conrado (57' Jaroslav Mihalik) - Łukasz Zwoliński

Żółte kartki: Dąbrowski, Listkowski, Drygas (Pogoń) oraz Saief, Zwoliński, Nalepa (Lechia)

Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Legia Warszawa 37 21 6 10 70:35 69
2 Lech Poznań 37 18 12 7 70:35 66
3 Piast Gliwice 37 18 7 12 41:32 61
4 Lechia Gdańsk 37 15 11 11 48:50 56
5 Śląsk Wrocław 37 14 12 11 51:46 54
6 Pogoń Szczecin 37 14 12 11 37:39 54
7 Cracovia 37 16 5 16 49:40 53
8 Jagiellonia Białystok 37 14 10 13 48:51 52
9 Górnik Zabrze 37 14 11 12 51:47 53
10 Raków Częstochowa 37 16 5 16 51:56 53
11 KGHM Zagłębie Lubin 37 15 8 14 61:53 53
12 Wisła Płock 37 14 9 14 45:54 51
13 Wisła Kraków 37 13 6 18 44:56 45
14 Arka Gdynia 37 10 10 17 39:57 40
15 Korona Kielce 37 9 8 20 29:48 35
16 ŁKS Łódź 37 6 6 25 33:68 24
Komentarze (5)
avatar
prym
21.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybudują stadion a po kibiców będą autokary wysyłać...do Mołdawii.Kto pójdzie na mecz z takim "Gwiazdami"?Żenada na kontraktach i brak jak widać porządnego prawnika przy podpisywaniu umów z zaw Czytaj całość
avatar
Witalis
21.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
He he, stwierdziłem fakt, że powyższa tabela nieaktualna i za to ktoś dał minusa??? ........Ciekawe :))) 
avatar
Anna Szczepaniak
21.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Standart w sezonie zasadniczym Pogoni szło nie najgorzej teraz po raz kolejny jest drużyną która dostarcza punkty rywalom następny mecz z Lechem ciekawe ile będzie znowu 4:0 
Zbigniew B
21.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kolejny sezon w wykonaniu Pogoni zakończony na "doskonałym" ósmym miejscu. Ważne aby płaca minimalna na poziomie 10 000 PLN co miesiąc się zgadzała. Ciekawe co na sponsorzy drużyny. 
avatar
Witalis
21.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Taaa, a redaktor zobaczył, zasiadł przy klawiaturze... i wstawił nieaktualną tabelę :p