Kluby grały ze sobą tydzień temu na zakończenie sezonu zasadniczego PKO Ekstraklasy i zremisowały 1:1. Te same drużyny, ten sam stadion i dzień tygodnia. Podobieństw można wymienić jeszcze kilka, ale były też różnice. Na trybunach pojawili się kibice, a trenerzy Kosta Runjaić i Piotr Stokowiec wymienili pięciu piłkarzy w jedenastkach.
Opiekun Pogoni przebudował boki obrony, które zajęli David Stec oraz Ricardo Nunes. Ponadto Marcin Listkowski trafił do składu za wykartkowanego Sebastiana Kowalczyka. W Lechii doszło do renowacji drugiej linii, w której poza młodym Jakubem Kałuzińskim wystąpili nieobecni przed tygodniem w jedenastce Conrado i Tomasz Makowski.
- Możemy pokazać lepszy futbol - zapowiadali zgodnie Runjaić oraz Stokowiec, co nie było odważną deklaracją, biorąc pod uwagę poziom emocji w poprzednim meczu. Na szczęście drużyny dotrzymały słowa danego przez szkoleniowców, a 90 minut rewanżu miało w sobie więcej elektryzujących momentów, dramaturgii, sytuacji podbramkowych. Tylko paradoksalnie goli padło mniej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol
Do ataku zabrał się Łukasz Zwoliński, były napastnik Pogoni w barwach Lechii. Tydzień temu skończyła się jego seria meczów z minimum golem trwająca od restartu PKO Ekstraklasy. Nie minął kwadrans rewanżu i oddał dwa niecelne uderzenia. Drużyna z Trójmiasta zaczęła zagrażać gospodarzom.
W 27. minucie Lechia już nie ostrzegała i wyszła na prowadzenie. Kenny Saief strzelił pierwszego gola w dziewiątym występie w PKO Ekstraklasie, a Dante Stipica nawet nie drgnął po jego uderzeniu i odprowadził je wzrokiem do siatki. Było na co popatrzeć. Piłkarz Lechii dostał piłkę po dośrodkowaniu Conrado z lewego skrzydła, z gracją przyjął się na klatkę piersiową, po czym złożył się do woleja z 10 metrów. Próbowali blokować Ricardo Nunes i Benedikt Zech, ale tylko utrudnili zadanie bramkarzowi.
Lechia prowadziła i tylko Zwolińskiemu nadal nie szło. Jak to często bywało w przeszłości w Pogoni. W 36. minucie napastnik zabrał się za wykonanie rzutu karnego za faul Konstantinosa Triantafyllopoulosa, ale strzelił za blisko Dantego Stipicy, który wyczuł intencję Zwolińskiego i uratował Pogoń przed stratą drugiego gola. Dzięki Chorwatowi, ale również Dusanowi Kuciakowi, który szalał w bramce po przeciwnej stronie boiska, stanęło na wyniku 0:1 po 45 minutach.
Generalnie Pogoń nie odstawała od przeciwnika w statystykach. Wspomniane dwa strzały celne Saiefa i Zwolińskiego były wszystkimi Lechii przez 45 minut. Szczecinianie wykonali pięć prób na bramkę Kuciaka, ale byli nieskuteczni.
Ekipa Stokowca była momentami w dużych opałach. "Zaczarowana bramka Lechii" - można było przeczytać na Twitterze klubu ze Szczecina i faktycznie Pogoń miała trochę pecha, ale z drugiej strony ten mecz potwierdzał, czemu ma statystycznie najgorszą ofensywę w grupie mistrzowskiej PKO Ekstraklasy. Portowcom brakuje rasowego kilera w przodzie, spokoju przy wykańczaniu ataków. Dwa gole w pięciu spotkaniach po lockdownie to wstydliwy wynik.
Nawet wejście z ławki rezerwowych dwóch nowych napastników Huberta Turskiego i Michalisa Maniasa nie pomogło gospodarzom. Strzelali ślepakami do ostatniego gwizdka. Wygrała więc Lechia 1:0 i odrobiła z nawiązką dwupunktową stratę do Pogoni w tabeli.
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
0:1 - Kenny Saief 27'
W 36. minucie Łukasz Zwoliński (Lechia) nie wykorzystał rzutu karnego. Dante Stipica obronił.
Składy:
Pogoń: Dante Stipica - David Stec, Konstantinos Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Ricardo Nunes - Damian Dąbrowski, Kamil Drygas (77' Adam Frączczak) - Maciej Żurawski (69' Hubert Turski), Marcin Listkowski, Santeri Hostikka (82' Michalis Manias) - Paweł Cibicki
Lechia: Dusan Kuciak - Karol Fila, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Maciej Gajos - Kenny Saief (70' Patryk Lipski), Jakub Kałuziński (61' Jakub Kałuziński), Tomasz Makowski, Conrado (57' Jaroslav Mihalik) - Łukasz Zwoliński
Żółte kartki: Dąbrowski, Listkowski, Drygas (Pogoń) oraz Saief, Zwoliński, Nalepa (Lechia)
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 37 | 21 | 6 | 10 | 70:35 | 69 |
2 | Lech Poznań | 37 | 18 | 12 | 7 | 70:35 | 66 |
3 | Piast Gliwice | 37 | 18 | 7 | 12 | 41:32 | 61 |
4 | Lechia Gdańsk | 37 | 15 | 11 | 11 | 48:50 | 56 |
5 | Śląsk Wrocław | 37 | 14 | 12 | 11 | 51:46 | 54 |
6 | Pogoń Szczecin | 37 | 14 | 12 | 11 | 37:39 | 54 |
7 | Cracovia | 37 | 16 | 5 | 16 | 49:40 | 53 |
8 | Jagiellonia Białystok | 37 | 14 | 10 | 13 | 48:51 | 52 |
9 | Górnik Zabrze | 37 | 14 | 11 | 12 | 51:47 | 53 |
10 | Raków Częstochowa | 37 | 16 | 5 | 16 | 51:56 | 53 |
11 | KGHM Zagłębie Lubin | 37 | 15 | 8 | 14 | 61:53 | 53 |
12 | Wisła Płock | 37 | 14 | 9 | 14 | 45:54 | 51 |
13 | Wisła Kraków | 37 | 13 | 6 | 18 | 44:56 | 45 |
14 | Arka Gdynia | 37 | 10 | 10 | 17 | 39:57 | 40 |
15 | Korona Kielce | 37 | 9 | 8 | 20 | 29:48 | 35 |
16 | ŁKS Łódź | 37 | 6 | 6 | 25 | 33:68 | 24 |