Millwall FC Bartosza Białkowskiego do przerwy prowadził ze Swansea City 1:0 po golu Masona Bennetta, ale nie udało mu się odnieść 14. zwycięstwa w sezonie. W 66. minucie Rhian Brewster uderzył z rzutu wolnego w poprzeczkę bramki Lwów, następnie piłka odbiła się od pleców próbującego interweniować Białkowskiego i wpadła do siatki.
To czwarty samobój polskiego bramkarza w karierze, a pierwszy w tym sezonie. Millwall gubiąc punkty, zmarnował szansę na zmniejszenie dystansu do miejsc gwarantujących udział w barażach o awans do Premier League. Po 40. kolejce Lwy zajmują 11. miejsce, a do strefy barażowej mają 5 punktów straty.
Leeds United Mateusza Klicha jest już pewne co najmniej udziału w play-offach, ale dla klubu z Elland Road celem jest bezpośredni awans do Premier League. W weekend Pawie pokonały Fulham (3:0) i wróciły na fotel lidera The Championship, ale we wtorek tylko zremisowały meczu z Luton Town (1:1) i jeśli w środę West Bromwich Albion Kamila Grosickiego wygra z Hull City, zespół Polaka znów spadnie na drugą pozycję.
Drużyna Marcelo Bielsy ma 6 punktów przewagi nad trzecim w tabeli Brentford FC, ale nie jest to przewaga, jakiej Klich i koledzy nie potrafią roztrwonić, o czym kibice Pawi przekonali się w minionym sezonie. A reprezentant Polski śrubuje niesamowitą serię - wybiegł na boisku od pierwszego gwizdka po raz 86. z rzędu. Tym razem rozegrał 61. minut.
Millwall FC - Swansea City 1:1 (1:0)
1:0 - Bennett. 21'
1:1 - Białkowski (sam.) 66'
Leeds United - Luton Town 1:1 (0:0)
0:1 - Cornick 50'
1:1 - Dallas 63'
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol