Premier League: bolesne straty Tottenhamu, remis Southampton z Janem Bednarkiem w składzie

PAP/EPA / Peter Byrne / Na zdjęciu: Alex Iwobi (z lewej) i Jan Bednarek (z prawej)
PAP/EPA / Peter Byrne / Na zdjęciu: Alex Iwobi (z lewej) i Jan Bednarek (z prawej)

Southampton - z Janem Bednarkiem w podstawowym składzie - przywiózł punkt z wyjazdowego starcia z Evertonem. Szanse na pierwszą czwórkę definitywnie grzebie Tottenham Hotspur.

"Koguty" zremisowały bezbramkowo z AFC Bournemouth, rozgrywając dość przeciętne spotkanie. Mają teraz 10 pkt. straty do otwierającego pierwszą czwórkę Leicester City, a do końca zmagań pozostały jeszcze tylko cztery kolejki.

W szeregach gospodarzy 90 minut na ławce rezerwowych spędził Artur Boruc. Jego drużyna sprawiła niespodziankę, lecz i tak nie ma się z czego cieszyć, bo gromadzi tylko 28 pkt. - o trzy mniej niż zajmujący pierwszą bezpieczną lokatę Watford FC.

W pełnym wymiarze wystąpił Jan Bednarek, a jego Southampton zremisował na Goodison Park z Evertonem 1:1. Goście prowadzili po golu Danny'ego Ingsa, który minął zwodem Jordana Pickforda i dopełnił formalności do pustej bramki. To była 31. minuta, a chwilę wcześniej nie popisał się James Ward-Prowse, który najpierw wywalczył rzut karny (był faulowany przez Andre Gomesa), następnie go zmarnował, bowiem huknął w poprzeczkę.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"

Everton wyrównał tuż przed przerwą. Efektownie podawał Lucas Digne, a Richarlison przelobował Alexa McCarthy'ego.

Jan Bednarek spędził na boisku 90 minut. Ustrzegł się błędów, jednak w drugiej połowie otrzymał żółtą kartkę za faul na strzelcu gola dla "The Toffees". Oba zespoły o nic konkretnego już nie walczą i pozostają w środku stawki.

Everton - Southampton FC 1:1 (1:1)
0:1 - Danny Ings 31'
1:1 - Richarlison 44'

AFC Bournemouth - Tottenham Hotspur 0:0
[multitable table=1137 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)