SPAL jest już jedną nogą w Serie B. Drużyna z Ferrary zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i szanse na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej ma już tylko matematyczne.
W czwartek SPAL gładko przegrało na własnym boisku z Interem Mediolan. Drużyna Antonio Conte nie miała problemów z wysokim pokonaniem gospodarzy aż 4:0 (więcej TUTAJ). Niestety, udział w tym miał też reprezentant Polski Arkadiusz Reca.
Lewy obrońca wybiegł w podstawowym składzie SPAL, jednak o swoim występie chciałby pewnie jak najszybciej zapomnieć. Jego stroną Nerazzurri stwarzali duże zagrożenie i regularnie ogrywali naszego rodaka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny błąd bramkarza. Co za babol w meczu
Włoskie media zgodnie wystawili Recy niskie noty za czwartkowy występ.
"La Gazzetta dello Sport" podsumowała jego występ słowem "nieobecny" i wystawiła mu najniższą, obok Alessandro Murgii, notę w całym zespole ("4").
"Po jego stronie Inter miał pola wolnej przestrzeni, głównie dlatego, że Polak częściej schodził do środka. Nie dawał sobie rady z piłkarzami Interu, nie dał też nic w ofensywie. Słusznie zmieniony w drugiej połowie" - podsumowano.
Podobnie stacja "Eurosport" nie potraktowała go łagodnie.
"Po starciach z Candrevą ma pewnie uszkodzone kolana, Włoch nie miał dla niego litości" - czytamy. Włoska odsłona serwisu oceniła Polaka na "5".
Dodajmy, że miejsce Recy na boisku, w 67. minucie, zajął inny reprezentant Polski, Thiago Cionek. I spisał się lepiej od młodszego kolegi - "La Gazzetta dello Sport" oceniła jego występ na "5.5".
Dla Recy był to 23. występ w tym sezonie Serie A. Dodajmy, że do SPAL jest on tylko wypożyczony z Atalanty Bergamo i za kilka tygodni wróci do Lombardii.
Włoska gazeta krytykuje Arkadiusza Milika. Czytaj więcej--->>>