28-letni Bartłomiej Piszczek to wychowanek Garbarni Kraków. Praktycznie przez całą swoją piłkarską karierę związany był z klubami z okolic Krakowa. W przerwie zimowej sezonu 2007/2008 trafił do Stali Stalowa Wola, gdzie szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Przed obecnym sezonem Piszczek na skutek impasu w negocjacjach zdecydował się poszukać sobie nowego klubu. Padło na ŁKS Łódź, który miał grać w ekstraklasie. Rycerze Wiosny nie dostali jednak licencji na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej i Piszczek musiał szukać sobie nowego klubu. - ŁKS nie będzie grał w ekstraklasie, więc postanowiłem wyjechać. Nie mam kontaktu z tamtejszymi działaczami. Sprawa gry w tym zespole jest raczej nieaktualna. Nie wiadomo, gdzie zagrają łodzianie i czy w ogóle zagrają - mówi były stoper zielono-czarnych.
Wobec takiego faktu Bartłomiej Piszczek postanowił wrócić do Stalowej Woli. Tutaj jednak napotkał kolejne problemy. - Rozmawiałem z dyrektorem Schlage, ale nie doszliśmy do porozumienia w kwestiach finansowych. Także moja gra w Stali jest już niemożliwa - stwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl 28-letni obrońca.
Piłkarz miał propozycję z Ostrowca Świętokrzyskiego, ale i tam grać nie będzie. - Temat moich występów w KSZO jest także nieaktualny. Działacze nie mogli dłużej czekać na mnie i postanowili zakontraktować innego stopera. Wszystko tak wyszło przez przeciągającą się sprawę w Łodzi - kontynuuje zawodnik.
Piszczek został postawiony pod ścianą i musiał sobie poszukać innej drużyny. - W niedzielę jadę do Stóż na rozmowy. Możliwe, że tam zagram. Tam mają aspiracje na awans. Będzie o co grać, mimo że to druga liga. Niewątpliwie plusem jest to, że blisko jest do Krakowa. Jest też paru chłopaków, którzy jeżdżą z Krakowa. Finansowo także jest wszystko poukładane - dodaje 28-letni gracz.
W Kolejarzu Piszczek nie będzie osamotniony. Przed nowym sezonem również ze Stali Stalowa Wola trafił tam Jonasz Jeżewski. W zespole ze Stróż występuje także inny piłkarz Stalówki, Krzysztof Lipecki, z którym Piszczek przyszedł do klubu z Podkarpacia.