Liga Europy: Manchester United pokonał FC Kopenhaga. Faworyt potrzebował dogrywki. Stracił sporo nerwów i energii

PAP/EPA / Sascha Steinbach / Na zdjęciu: Aaron Wan-Bissaka (z lewej) i Pierre Bengtsson (z prawej)
PAP/EPA / Sascha Steinbach / Na zdjęciu: Aaron Wan-Bissaka (z lewej) i Pierre Bengtsson (z prawej)

Manchester United awansował do półfinału Ligi Europy. Decydującego gola na 1:0 w meczu z FC Kopenhaga strzelił w dogrywce i to z rzutu karnego. Wyeliminowanie duńskiego zespołu okazało się skomplikowanym zadaniem.

Manchester United zagrał z bardziej doświadczonym pucharowiczem niż w poprzedniej rundzie, w której wyeliminował LASK. FC Kopenhaga wystąpiła we wszystkich edycjach europejskich rozgrywek od 2001 roku, a na dodatek potrafiła raz zwyciężyć z zespołem z Old Trafford. Doszło do tego w stolicy Danii. Tym razem zespołom przyszło zmierzyć się na neutralnym terenie w Kolonii i była to długa piłkarska noc.

Doświadczenie FC Kopenhaga było widać na boisku. Trener Stale Solbakken przygotował dobry plan na mecz, a jego podopieczni radzili sobie z atakami Manchesteru United. Na papierze Ole Gunnar Solskjaer miał kim straszyć, ponieważ sam Bruno Fernandes strzelił we wcześniejszych rundach sześć goli, a przy czterech asystował. W najbardziej bramkostrzelnym zespole Ligi Europy dotrzymywali kroku Portugalczykowi przede wszystkim Anthony Martial i Mason Greenwood. Wszyscy wymienieni byli w podstawowym składzie, ale często byli bezradni na połowie przeciwnika z Danii.

FC Kopenhaga nie przestraszyła się dobrych liczb przeciwnika, przez co mecz od początku był wyrównany. Od czasu do czasu rosła temperatura po obu stronach boiska, a zespół z Danii pokazywał pazurki. W 17. minucie Manchester United miał naprawdę dużo szczęścia, że Jens Stage oddał uderzenie z kilkunastu metrów zamiast do bramki, to prosto w Paula Pogbę. Szansa na zmuszenie do kapitulacji Sergio Romero była naprawdę niezła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Manchester United nie potrafił zdominować przeciwnika. W jego grze brakowało polotu. Dwa strzały celne przez 45 minut to mało jak na drużynę, która dotychczas oddała najwięcej uderzeń w Lidze Europy. Krótko przed przerwą piłka znalazła się w bramce FC Kopenhaga, ale gol został anulowany z powodu spalonego Masona Greenwooda. Dlatego piłkarze schodzili do szatni przy wyniku 0:0, który był sprawiedliwy.

W drugiej połowie pomocnicy z Manchesteru przyspieszyli, dzięki czemu piłka zaczęła odrobinę żwawiej cyrkulować po połowie FC Kopenhaga. Przedstawiciel Premier League starał się narzucić swoje warunki przeciwnikowi z Danii, ale rozerwanie jego obrony było niezmiennie skomplikowanym zadaniem. W 68. minucie były dwa uderzenia z dystansu Bruno Fernandesa i Paula Pogby, ale poradził sobie z nimi Karl-Johan Johnsson.

FC Kopenhaga starała się wykorzystać coraz większy pośpiech i nerwowość przeciwnika z Anglii, więc nastawiła się na przeprowadzanie kontrataków. Jeden z nich był groźny, ale ponownie uderzenie z kilkunastu metrów zostało zablokowane. Jako że drużynom nie wychodziło atakowanie, to po 90 bezbramkowych minutach Clement Turpin musiał zarządzić dogrywkę.

W dogrywce zapadło rozstrzygnięcie. W 95. minucie Bruno Fernandes strzelił decydującego gola na 1:0 dla Manchesteru United z rzutu karnego. Huknął potężnie i choć bramkarz wyczuł intencję strzelca, to nie był w stanie dosięgnąć piłki. Jedenastka została przyznana za faul Andreasa Bjellanda na Anthonym Martialu, do którego podawał dopiero co wprowadzony z ławki rezerwowych Juan Mata. Hiszpan mocno przydał się drużynie, która mimo kłopotów, awansowała do półfinału Ligi Europy.

Manchester United - FC Kopenhaga 1:0 pd. (0:0, 0:0, 1:0)
1:0 - Bruno Fernandes (k.) 95'

Składy:

United:
Sergio Romero - Aaron Wan-Bissaka, Eric Bailly (71' Victor Lindelof), Harry Maguire, Brandon Williams - Fred (70' Nemanja Matić) - Mason Greenwood (91' Juan Mata), Bruno Fernandes, Paul Pogba, Marcus Rashford (113' Jesse Lingard) - Anthony Martial (120' Scott McTominay).

Kopenhaga:
Karl-Johan Johnsson - Guillermo Varela (105' Karlo Bartolec), Victor Nelsson, Andreas Bjelland, Nicolai Boilesen (15' Pierre Bengtsson) - Pep Biel (57' Bryan Oviedo), Jens Stage (105' Robert Mudrazija), Zeca - Mohamed Daramy (57' Mikkel Kaufmann), Jonas Wind, Rasmus Falk Jensen (111' William Boving).

Żółte kartki:
Maguire, Bailly (United) oraz Kaufmann, Stage, Zeca (Kopenhaga).
Sędzia:

Clement Turpin (Francja).

Czytaj także: Polska może gościć mecze na neutralnym terenie. Wytypowano pięć miast

Czytaj także: Robert Lewandowski inspiracją dla piłkarza Chelsea. "To najlepszy napastnik na świecie"

Źródło artykułu: