Max Wang był na początku swojej kariery. Grał w młodzieżowych drużynach ADO Den Haag, ale w klubie wiązano z nim spore nadzieje. Miał zaledwie 15 lat. Jak podaje "De Telegraaf" przyczyną śmierci młodego piłkarza było utonięcie podczas kąpieli w Morzu Północnym.
- Pełni niedowierzania i bezsilności byliśmy zaskoczeni dramatycznym raportem o Maxie. To był bardzo towarzyski i szanowany chłopak. To straszne, niezrozumiałe. Uderzyło to we wszystkich w klubie. Nasze myśli są z rodziną, przyjaciółmi i kolegami Maxa - przekazał Mohammed Hamdi, dyrektor zarządzający ADO Den Haag.
Max Wang pochodził z Chin, ale niecałe sześć lat temu wraz z rodzicami przeprowadził się do Holandii. Tam zaczynał piłkarską karierę w małych lokalnych klubach, a w 2017 roku trafił do akademii ADO.
Wang dostał w tym roku powołanie do reprezentacji Chin U-16, ale z powodu pandemii koronawirusa nie mógł zjawić się na zgrupowaniu. "To nierealne i bardzo smutne, że nigdy nie dowiemy się, jak potoczyłaby się kariera Maxa" - czytamy na stronie internetowej ADO Den Haag.
Met groot verdriet en diepe verslagenheid hebben wij kennisgenomen van het plotselinge overlijden van onze jeugdspeler Max Wang, op slechts 15-jarige leeftijd.
— ADO Den Haag (@ADODenHaag) August 13, 2020
Rust zacht, Max...
Czytaj także:
Liga Mistrzów. Bawarski walec wjeżdża do Lizbony. Bayern Monachium faworytem Champions League
Liga Mistrzów. FC Barcelona - Bayern. Były szef Barcelony kpi z rywali. "Wątpię, czy będziemy pamiętać ich nazwiska"