Liga Mistrzów: popularna redakcja bojkotuje mecze RB Lipsk
Popularna w Niemczech redakcja "11 Freunde" nie relacjonuje meczów RB Lipsk w decydujących rundach Ligi Mistrzów. "To wciąż nie jest normalny klub" - tłumaczy.
Od momentu powstania, RB Lipsk był projektem otoczonym kontrowersjami. Zamierzający dopiero tworzyć swoją historię, pozbawiony tradycji, będący silnie powiązany z koncernem Red Bull. Sukcesy sportowe zwiększają popularność zespołu z Lipska, ale nie zmieniają podejścia do niego dziennikarzy alternatywnego magazynu piłkarskiego "11 Freunde". Można o tym przeczytać w piątek na jego stronie internetowej.
"11 Freunde" nie relacjonował ćwierćfinału z udziałem RB Lipsk i będzie bojkotować również jego mecz w półfinale Ligi Mistrzów. "Nie dzieje się tak, ponieważ nie dbamy o liczbę kliknięć i nie jesteśmy zależni finansowo od osób czytających nasze treści. Zdecydowaliśmy się na to, ponieważ nie chcemy normalizować konstrukcji RB Lipsk" - informuje redakcja.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!"Nie ma nic romantycznego w sposobie jaki zbudowano ten zespół. RB Lipsk jest projektem czysto marketingowym, stworzonym wyłącznie w celu wzmocnienia marki Red Bull. To imitacja klubu, który nadal opiera się na oszustwie" - to najmocniejsze zarzuty przypomniane przez Maxa Dinkelakera.
"11 Freunde" to magazyn i strona internetowa, które funkcjonują od 20 lat. Według danych z 2020 roku jedno wydanie miesięcznika sprzedaje się w ponad 55 tysiącach egzemplarzy. Cechą publikowanych przez niego tekstów jest publicystyczne, często satyryczne podejście do futbolu.
Czytaj także: Polska może gościć mecze na neutralnym terenie. Wytypowano pięć miast
Czytaj także: Robert Lewandowski inspiracją dla piłkarza Chelsea. "To najlepszy napastnik na świecie"