PKO Ekstraklasa: Cracovia wygrała na początek sezonu. Pogoń Szczecin tylko ją rozdrażniła

Marcos Alvarez poprowadził Cracovię do zwycięstwa 2:1 z Pogonią Szczecin. W krytycznym momencie potrzebował zaledwie czterech minut na strzelenie gola oraz wykonanie asysty przy decydującym trafieniu. Portowcy prowadzili, ale nie zapunktowali.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
zawodnik Cracovii Florian Loshaj (z prawej) i Sebastian Kowalczyk (z lewej) z Pogoni Szczecin PAP / Art Service / Na zdjęciu: zawodnik Cracovii Florian Loshaj (z prawej) i Sebastian Kowalczyk (z lewej) z Pogoni Szczecin
W 1. kolejce są dwa mecze między klubami, które w lipcu kończyły poprzedni sezon w grupie mistrzowskiej PKO Ekstraklasy. Bardziej zadowolona ze swoich osiągnięć była Cracovia niż Pogoń Szczecin, która zwyciężyła w Fortuna Pucharze Polski i awansowała do europejskich pucharów. Portowcy pozostali średniakami, choć groźnymi dla najlepszych w lidze.

Pierwsza połowa w Krakowie była wyrównana z atakami sunącymi w obu kierunkach boiska. Brakowało jednak dobrych sytuacji podbramkowych. Minęło 45 minut meczu i ani Karol Niemczycki, ani Dante Stipica nie musieli interweniować w skomplikowanych okolicznościach. Tak dokładnie to Chorwat nie musiał interweniować wcale, a Polak zatrzymał tylko jedno uderzenie celne.

Już przed przerwą wyróżniał się Marcos Alvarez - sprowadzona z Niemiec nowa ofensywna broń Michała Probierza. Brał grę na siebie i zdobywał dużo stałych fragmentów dla Cracovii. Alvarez prowokował piłkarzy Pogoni do fauli, a po niektórych z nich Damian Dąbrowski i Konstantinos Triantafyllopoulos zobaczyli żółte kartki. Takie obciążenie utrudniało bronienie zespołowi znad Odry.

ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"

Po stronie Pogoni nie można było przeoczyć Michała Kucharczyka, który starał się wykorzystywać wolne przestrzenie na połowie Cracovii i przeprowadzać energiczne kontrataki. Jeden z nich wyglądał bardzo niebezpiecznie. Po podaniu byłego Legionisty piłka trafiła do Macieja Żurawskiego, który jeszcze starał się odgrywać piłkę i trafił nią w Kamil Pestkę. W końcówce pierwszej części Kucharczyk starł się z Pestką bezpośrednio, czego skutkiem była poważnie wyglądająca kontuzja byłego młodzieżowego reprezentanta Polski. Już w 43. minucie zastąpił go Michal Siplak.

Pytanie brzmiało, jak na Pogoń wpłynie okres przygotowań okrojony z tygodnia, który piłkarze spędzili na domowej kwarantannie z powodu zakażenia koronawirusem w zespole. W newralgicznym okresie podopieczni Kosty Runjaicia musieli przebywać w odosobnieniu i sam Niemiec mówił, że nie wie, jakie będą tego konsekwencje. Braki szybkościowe zaczęły być widoczne, z czego korzystali między innymi Mateusz Wdowiak oraz Sergiu Hanca.

Po przerwie nie zabrakło już goli i to od razu padły trzy w ciągu pięciu minut. W tym fragmencie spotkania nie można było nawet mrugać oczami. Strzelanie rozpoczęła Pogoń, która w 57. minucie objęła prowadzenie 1:0. W roli głównej wystąpił Adam Frączczak, który najpierw wywalczył rzut rożny, a następnie w momencie dośrodkowania Damiana Dąbrowskiego urwał się Cornelowi Rapie i główkował z bliska do bramki Karola Niemczyckiego.

Krótko można było odnieść wrażenie, że mecz układa się po myśli przyjezdnych. Rozdrażniona Cracovia natychmiast ruszyła do przodu i wzorem KGHM Zagłębia Lubin w piątkowym meczu z Lechem Poznań odwróciła wynik na swoją korzyść. Już w 62. minucie było 2:1 dla podopiecznych Michała Probierza, a Pogoń zachowała się po prostu karygodnie.

Już po pierwszej połowie wypadało chwalić Marcosa Alvareza, a w krytycznym momencie dla Pasów zagrał po prostu koncertowo. Niemiec strzelił gola na 1:1 z bliska, wykonując dobitkę uderzenia Rivaldinho, które zatrzymał Dante Stipica. Nie minęło dużo czasu i Marcos Alvarez wykonał podanie do Sergiu Hancy, który przytomnie pokonał bramkarza Pogoni w sytuacji sam na sam i przymierzył na 2:1 dla Cracovii. Gospodarze, w przeciwieństwie do rywala, uszanowali prowadzenie i rozpoczęli sezon od zwycięstwa.

Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1 (0:0)
0:1 - Adam Frączczak 57'
1:1 - Marcos Alvarez 58'
2:1 - Sergiu Hanca 62'

Składy:

Cracovia: Karol Niemczycki - Cornel Rapa, Michał Helik, David Jablonsky, Kamil Pestka (43' Michal Siplak) - Florian Loshaj (78' Dawid Szymonowicz), Pelle van Amersfoort - Sergiu Hanca (79' Thiago), Marcos Alvarez (67' Milan Dimun), Mateusz Wdowiak - Rivaldinho (67' Tomas Vestenicky)

Pogoń: Dante Stipica - Benedikt Zech, Konstantinos Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Hubert Matynia (83' Mariusz Fornalczyk) - Damian Dąbrowski (83' Hubert Turski) - Michał Kucharczyk (68' Paweł Cibicki), Kamil Drygas (68' Alexander Gorgon), Maciej Żurawski (64' Kacper Smoliński), Sebastian Kowalczyk - Adam Frączczak

Żółte kartki: Alvarez, van Amersfoort, Vestenicky (Cracovia) oraz Dąbrowski, Triantafyllopoulos, Matynia (Pogoń)

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Czytaj także: Mariusz Fornalczyk pierwszym wzmocnieniem Pogoni Szczecin

Czytaj także: KGHM Zagłębie Lubin wypożyczyło obrońcę. Soren Reese grał ostatnio z Rafałem Kurzawą

Czy Cracovia wygra mecz z Malmoe FF w eliminacjach Ligi Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×