Emiliano Sala zginął w styczniu 2019 roku w katastrofie samolotu nad kanałem La Manche tuż przed rozpoczęciem treningów w Cardiff City, kiedy klub grał jeszcze w Premier League.
Spór pomiędzy FC Nantes a Cardiff o transfer Argentyńczyka nadal trwa. Przedstawiciele walisjkiej drużyny kwestionują wymóg zapłacenia 15 milionów funtów (19,6 miliona dolarów) za Salę, twierdząc, że umowa nie została ostatecznie sfinalizowania.
Klub z Wysp Brytyjskich po tragicznej śmierci Emiliano Sali zaoferował pomoc jego rodzinie poprzez utworzenie specjalnego funduszu. Na razie jednak bliscy Argentyńczyka nie otrzymali żadnych pieniędzy.
- Nie otrzymali wyjaśnienia, dlaczego klub zdecydował się zrezygnować z wypłacenia środków [...] Chcemy dać jasno do zrozumienia, że zaufanie się nie opłaciło, bliscy nic nie otrzymali i znajdują się w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej - powiedział prawnik rodziny Sala, cytowany przez "rt.com".
Nie wiadomo, na jaką sumę oczekują krewni zmarłego piłkarza. Prawnik zapowiedział, że będzie próbował dojść do porozumienia w walijskim klubem. - Dotarliśmy do bardzo trudnego punktu w naszych rozmowach z przedstawicielem Cardiff, ale myślę, że można go rozwiązać - dodał.
Zobacz także:
Liga Mistrzów. Bayern - PSG. Francuskie media przed meczem "Wymarzony finał"
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski jak maszyna. Fenomenalne statystyki Polaka
ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)