Anna Lewandowska cieszy się dużą popularnością w mediach społecznościowych. Konto na Instagramie trenerki personalnej i blogerki promującej zdrowy tryb życia śledzi obecnie (stan z 30 sierpnia) blisko 3 mln internautów.
Małżonka Roberta Lewandowskiego w niedzielne popołudnie odniosła się do sytuacji, w której kobieta narażona jest w życiu na wiele ocen i porównań. "Czytam o sobie - za chuda, za gruba, czy wróciłam do formy po ciąży, czy też nie, za niska, włosy - takie, usta - takie... No takie i nie inne... i co teraz?" - napisała we wstępie swojego postu na Instagramie.
31-letnia Lewandowska podkreśliła, że w jej przypadku pomógł sport. "Mnie w radzeniu sobie z różnymi ocenami pomógł SPORT - nieustannie będę to powtarzać. Promuję aktywność fizyczną, bo w mojej opinii jest to antidotum na wiele problemów. A przede wszystkim jest to forma lekarstwa na zdrowie i lepsze samopoczucie, większą energię, a wymieniać plusy mogę w nieskończoność" - dodała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć
Trenerka podpowiedziała, żeby w życiu otaczać się osobami, które wspierają i motywują. Dają dawkę pozytywnej energii.
"Tak - ktoś powie, godząc się na bycie osobą publiczną, musisz się z tym liczyć, że będziesz poddawana ciągłej ocenie. A czy "osoba publiczna", to robot bez uczuć? No nie" - podsumowała Lewandowska.
Zobacz:
Na taki weekend czekali długo. Zobacz romantyczne zdjęcie Anny i Roberta Lewandowskiego
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Anna Lewandowska wzruszona sukcesem męża