Bezcenny czas z rodziną. Anna i Robert Lewandowscy mogą choć na moment zapomnieć o pracy

Instagram / instagram.com/_rl9 / Anna, Klara i Robert Lewanowscy
Instagram / instagram.com/_rl9 / Anna, Klara i Robert Lewanowscy

Robert Lewandowski jeszcze przez tydzień będzie odpoczywać po turnieju finałowym Ligi Mistrzów, a następnie rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu. Anna Lewandowska celebruje każdą chwilę spędzoną z mężem.

Na co dzień nie zawsze stać ich na chwilę relaksu we własnym gronie. Robert Lewandowski ma sporo obowiązków w Bayernie Monachium, a najbliższy sezon, który ruszy w drugiej połowie września, zapowiada się wyjątkowo intensywnie.

Anna Lewandowska także jest osobą bardzo zapracowaną. Trenuje, prowadzi interesy, a także opiekuje się dwiema córeczkami (młodsza Laura przyszła na świat na początku maja).

Teraz jednak oboje wreszcie mogą nieco przystopować. Lewandowski spełnił w tym miesiącu swoje wielkie marzenie, wygrał z Bayernem Monachium puchar Ligi Mistrzów - najcenniejsze trofeum w klubowym futbolu. Po powrocie z turnieju w Lizbonie dostał dwa tygodnie wolnego.

"Bezcenny czas z rodziną" - napisała Lewandowska obok zdjęcia wrzuconego na Instagram. Widzimy na nim, jak uśmiechnięci i zrelaksowani małżonkowie cieszą się spędzonymi wspólnie chwilami.

Przy okazji Lewandowska nawiązała do swojego niedzielnego wpisu. Przypomnijmy, że dotyczył on ocen, jakim nieustannie poddawane są kobiety (więcej TUTAJ>>). "Mnie w radzeniu sobie z różnymi ocenami pomógł SPORT - nieustannie będę to powtarzać. Promuję aktywność fizyczną, bo w mojej opinii jest to antidotum na wiele problemów" - pisała w niedzielę Lewandowska.

Te słowa spodobały się wielu internautkom, które udostępniały i komentowały post trenerki. "Jest mi ciepło na serduchu i czuję się naprawdę wzruszona za docenienie mojej pracy" - zwróciła się do nich Anna Lewandowska.

Czytaj także: Jerzy Brzęczek: Robert Lewandowski powinien dostać nagrodę dla najlepszego piłkarza świata

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć

Źródło artykułu: