Arkadiuszem Milikiem, który ma ważny kontrakt z SSC Napoli do czerwca 2021 r., interesują się działacze AS Roma i Juventusu Turyn. Według włoskich mediów, reprezentant Polski obecnie jest bliżej przeprowadzki do stolicy Włoch (więcej szczegółów TUTAJ).
Carlo Alvino, znany na Półwyspie Apenińskim dziennikarz sportowy, nie kryje rozczarowania postawą Milika. Przypomniał, że klub z Neapolu w przeszłości, po dwóch ciężkich kontuzjach Polaka, czekał na niego, a on teraz w ogóle nie brał pod uwagę możliwości przedłużenia kontraktu.
- Cała ta sytuacja z tym transferem, to jest jego wina. Oczekiwałem przynajmniej minimum wdzięczności, ale we współczesnej piłce nożnej to chyba nie istnieje. Napoli czekało na niego po kontuzjach, a on nigdy nie pomyślał o przedłużeniu umowy. Tak mi przykro - ocenił Alvino na antenie Radio Kiss Kiss.
Dziennikarz z Neapolu dodał, że nie może przełknąć tego, że klub Serie A, który tak bardzo walczył o powrót Milika na boisko po groźnych kontuzjach, teraz prawdopodobnie go straci. - Smutna rzeczywistość - podsumował.
Włoskie media od kilku tygodni żyją transferem Milika. Według dziennikarza Alfredo Pedulli, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest przejście 26-letniego napastnika do Romy.
Zobacz:
Transfery. Napoli negocjuje z dwoma klubami ws. Milika. Juventus sięga po gwiazdę Barcelony
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. "Przeszedł do historii"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)