Transfery. Tłum dziennikarzy czekał na ojca Lionela Messiego. Powiedział im jedno zdanie

PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu: Jorge Messi na lotnisku w Barcelonie
PAP/EPA / Enric Fontcuberta / Na zdjęciu: Jorge Messi na lotnisku w Barcelonie

Jorge Messi jest już w Barcelonie, gdzie ma spotkać się z prezydentem FC Barcelona Josepem Bartomeu. Na ojca Lionela Messiego na lotnisku czekał tłum dziennikarzy. Argentyńczyk powiedział im tylko jedno zdanie.

Kilka dni temu Lionel Messi wysłał do siedziby FC Barcelona specjalny fax, w którym poinformował o jednostronnym wypowiedzeniu kontraktu. Argentyńczyk skorzystał z klauzuli zawartej w umowie, która pozwalała mu na taki krok. Jednak prawnicy katalońskiego klubu i władze La Liga uważają, że piłkarz zrobił to bezprawnie, gdyż czas na to miał do 10 czerwca. Innego zdania jest Messi i jego otoczenie. Uważają oni, że z racji przedłużenia sezonu, przedłużył się też termin podjęcia decyzji o wypowiedzeniu umowy.

Atmosfera na linii Lionel Messi - Josep Bartomeu jest napięta od kilku miesięcy. Messi nie wierzy w to, że pod wodzą Bartomeu FC Barcelona zdoła odbudować odpowiedni poziom sportowy, który gwarantować będzie walkę o trofea. Dlatego piłkarz chce odejść z klubu.

Bartomeu chce jednak zatrzymać swoją największą gwiazdę i legendę klubu. W tym celu spotkał się z ojcem piłkarza, Jorge Messim. Ten w środowy poranek dotarł samolotem na lotnisko El Prat, gdzie czekał na niego tłum dziennikarzy. Messi senior nie spotkał się jednak z nimi. Powiedział im tylko "nic nie wiem" i wsiadł do taksówki.

Spotkanie pomiędzy ojcem Lionela Messiego i Josepem Bartomeu ma dać odpowiedź na pytanie dotyczące przyszłości argentyńskiego piłkarza. Gdy dotarł pod biura katalońskiego klubu, powiedział jedynie, że nie rozmawiał z Pepem Guardiolą. To właśnie Manchester City jest wskazywany jako kolejny klub w karierze Argentyńczyka.

Szanse na to, że Messi pozostanie w stolicy Katalonii są niewielkie. Stanowiska obu stron są bardzo odległe. Hiszpańskie media oczekują, że spotkanie ojca piłkarza i prezydenta FC Barcelony przyniesie efekt w postaci "rozstania z klubem w przyjazny sposób".

Czytaj także:
Transfery. PKO Ekstraklasa. Paweł Bochniewicz odchodzi do Heerenveen
Koronawirus. Reprezentacja Polski po badaniach. Poznaliśmy wyniki testów

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę

Komentarze (4)
avatar
rossoverdebianco
2.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aha... 
zenekniewesoły
2.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kasę to tata z synem umieją lepiej trzepać niż grać ... lata lecą ale zapewne zarobią jeszcze kilkaset milionów. Tylko podziwiać takie umiejętności.