Transfery. Koniec problemów Jamesa Rodrigueza? Przenosiny do Evertonu mogą pomóc

Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: James Rodriguez
Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: James Rodriguez

Kariera Jamesa Rodrugieza nie układa się tak, jak zawodnik sobie wymarzył. W Realu Madryt nie zrobił furory. Teraz ma się przenieść z Hiszpanii do Anglii. Kontrakt z Evertonem może być dla niego strzałem w dziesiątkę.

"Daily Mail" donosi, że transfer Jamesa Rodrigueza do Evertonu już wkrótce ma zostać sfinalizowany. Ustalenia mediów wskazują na to, że umowa będzie obowiązywać przez trzy lata, a jej szczegóły dopracowano we wtorek wieczorem.

Brytyjska prasa przypomina, że James Rodriguez miał problemy, by przekonać do siebie sztab szkoleniowy Realu Madryt, do którego trafił w 2014 roku. Trzy lata później wypożyczono go na dwa sezony do Bayernu Monachium. Tam też nie radził sobie zbyt dobrze.

Później James Rodriguez wrócił do kadry "Królewskich". Teraz znów ma z niej zniknąć. Coraz więcej mówi się na temat jego przenosin do Evertonu. Prasa zaznacza, że właśnie na Goodison Park pomocnik może mieć szansę, by udowodnić swoją prawdziwą wartość.

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę

Być może problemy tego piłkarza dobiegną końca, a przenosiny do Anglii okażą się strzałem w dziesiątkę. Na razie na pewno nie wszystko układało się tak, jakby James Rodriguez sobie zażyczył.

Jeżeli 29-latek rzeczywiście trafi do Evertonu, to znów będzie pracował pod skrzydłami Carlo Ancelottiego. Z tym szkoleniowcem spotkał się już w Realu Madryt i Bayernie Monachium. Rzekomo postać włoskiego trenera mocno wpłynęła na to, że Rodriguez zainteresował się przenosinami do Evertonu.

Oprócz tego pomocnika, do Evertonu ma trafić również Allan, dotychczas związany z SSC Napoli. Brytyjski klub ma zapłacić za niego 21 milionów funtów.

Czytaj także:
> Manchester City wspomina Kazimierza Deynę. "Legenda polskiego futbolu"

> La Liga. Chaos w FC Barcelona. Frenkie de Jong mówi o sytuacji w klubie po decyzji Lionela Messiego 

Komentarze (0)