Bundesliga. Bayern Monachium stracił istotne ogniwa. Hansi Flick: Rozmawiamy o ulepszeniu kadry

Sebastian Szczytkowski 09 Września 2020, 16:06

PAP/EPA / Matt Childs / Na zdjęciu: Hansi Flick

• Bundesliga. Niko Kovac stał za zatrudnieniem Hansiego Flicka w Bayernie."Nie jestem zazdrosny o jego sukcesy"

- Straciliśmy trzech piłkarzy o wielkiej jakości. Ivan i Philippe pokazali to zwłaszcza w turnieju finałowym Ligi Mistrzów. Na ten moment podjęta została decyzja, że nie planujemy kadry z nimi - mówi Hansi Flick, trener Bayernu.

- Mam nadzieję, że odzyskamy jakość na ich pozycjach. Rozmawiamy wspólnie z Hasanem Salihamidziciem o ulepszeniu kadry - dodaje Flick, który w czasie spotkania z dziennikarzami w muzeum Bayernu dał do zrozumienia, że również przyszłość Davida Alaby i Thiago Alcantary pozostaje niepewna. - Sytuacja nie jest taka prosta, jak może się wydawać. Dopóki są w drużynie, znajdują się w moich planach - mówi o Austriaku oraz Hiszpanie.

18 września Bayern zagra w Bundeslidze z Schalke 04 Gelsenkirchem, a 24 września o Superpuchar UEFA z Sevilla FC. Dotąd wzmocnił się trzema zawodnikami: Leroyem Sane, Alexandrem Nuebelem i Tanguyem Nianzou.

- O mistrzostwo Niemiec będzie w tym sezonie cholernie trudno. Mam nadzieję, że w pierwszych spotkaniach nabierzemy pewności siebie. Inne zespoły jak Borussia Dortmund, Borussia M'gladbach i RB Lipsk są dobrze przygotowane do sezonu. Co do superpucharu, cieszę się, że będziemy mogli ponownie zagrać z kibicami na stadionie w Budapeszcie. Mam nadzieję, że nic nie zmieni się w tej sprawie - mówi Hansi Flick.

Poprzedni sezon Bawarczyków był fantastyczny. Do mistrzostwa i Pucharu Niemiec dołożyli zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Absolutna gwiazda Bayernu - Robert Lewandowski wyrósł na pierwszoplanowego piłkarza całego europejskiego futbolu. Bayern pod wodzą Flicka ustanawiał imponującą serię zwycięstw i bił rekordy skuteczności.

- Świętowaliśmy odniesione sukcesy, ale to już koniec tego etapu. Musimy skupić się na nowych wyzwaniach. Będąc w Bayernie, zawsze chcesz być mistrzem. Zaczniemy sezon niedługo po turnieju finałowym Ligi Mistrzów i zaledwie dwutygodniowym urlopie. Moim zdaniem nie straciliśmy zbyt wiele z naszej formy, ale do świąt Bożego Narodzenia czeka nas mecz za meczem i to nie będzie łatwe - mówi Flick.

Czytaj także: Timo Werner pożegnał się z Bundesligą. Robert Lewandowski stracił wielkiego rywala

Czytaj także: Robert Lewandowski inspiracją dla piłkarza Chelsea. "To najlepszy napastnik na świecie"