Pogoń Szczecin oddała mniej niż 10 strzałów celnych w trzech meczach w PKO Ekstraklasie, a po przeciwnej stronie boiska popełniała karygodne błędy w obronie. W takich okolicznościach cztery punkty zdobyte w wygranym 1:0 spotkaniu z Piastem Gliwice i zremisowanym 2:2 z Wisłą Kraków i tak wydają się dobrym rezultatem podopiecznych Kosty Runjaicia. Wspomniane wyniki zawdzięczają perfekcyjnie wykonywanym rzutom rożnym. Szkoleniowiec Portowców zapewnia, że dostrzega mankamenty w pozostałych elementach.
- Nie należy patrzeć na nas zbyt krytycznie. Też nie jesteśmy ślepi w sztabie szkoleniowym, a i piłkarze są na tyle doświadczeni, że wiedzą, że muszą poprawić formę. Będziemy spokojnie i konsekwentnie dążyć do tego celu - mówi Kosta Runjaić.
- Na początku sezonu nie graliśmy w przekonujący sposób i generalnie nie na miarę jakości posiadanych piłkarzy. Można to tłumaczyć w różny sposób: kwarantanną w okresie przygotowań, zmianami kadrowymi. Widzę progres w treningach i jestem zadowolony z tego, jak piłkarze pracują w środku tygodnia. Już w meczu ze Śląskiem zaprezentujemy się lepiej i ten postęp będzie widać na boisku. Pokażemy więcej dynamiki i wyeliminujemy błędy - dodaje Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze
Z powodu urazu mięśniowego część zajęć przed meczem ze Śląskiem stracił Adam Frączczak. Od dwóch tygodniu z resztą zespołu trenuje Luis Mata, mimo to Kosta Runjaić nadal nie zamierza wystawić lewego obrońcy w podstawowym składzie.
- Luis Mata nie pracował w normalnym trybie i nie jest jeszcze gotowy w stu procentach. Prezentuje się coraz lepiej, ale potrzebuje jeszcze kilku dni, żeby rozegrać pełnowymiarowy mecz. Sytuacja nie jest doskonała ani dla niego, ani dla nas. Staramy się odpowiedzialnie i profesjonalnie wprowadzić Matę na poziom prezentowany przez resztę zespołu - raportuje Kosta Runjaić.
W tej sytuacji na lewej stronie obrony zagra ponownie Hubert Matynia. Z kolei na prawym skrzydle defensywy Pogoń wystawiła już trzech zawodników w czterech meczach. Po Benedikcie Zechu i Jakubie Bartkowskim przyszedł czas na Davida Steca, który wystąpił w konfrontacji z Wisłą Kraków.
- Powody tej rotacji były różne, ale zamierzamy utrzymywać Bartkowskiego oraz Steca w nieustannej rywalizacji. Jestem dobrej myśli co do obu zawodników. Bartkowski ostatnio nie zagrał, ale trenuje na pełnym gazie i jest gotowy wrócić do jedenastki. Jesteśmy jako drużyna na dobrej drodze i wspólnie dążymy do celu. Przed nami mecz ze Śląskiem, który ma siedem punktów i jest silnym przeciwnikiem. Postaramy się bazować na naszych silnych stronach, uniknąć błędów i osiągnąć dobry wynik - zapowiada Runjaić.
Pojedynek Pogoni ze Śląskiem rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:30 w Szczecinie.
Czytaj także: Pogoń Szczecin wykorzystuje nową broń. "Poświęcamy temu dużo pracy"
Czytaj także: Genoa CFC szuka bramkarza w Polsce. Dante Stipica był obserwowany