La Liga. Real Madryt dementuje plotki. Brak zakażeń COVID-19 w drużynie

Getty Images / Baldesca/DeFodi Images / Na zdjęciu: Martin Odegaard
Getty Images / Baldesca/DeFodi Images / Na zdjęciu: Martin Odegaard

W środę rano media obiegła informacja o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa u Martina Odegaarda. Te jednak zdementował sam klub.

W tym artykule dowiesz się o:

"Real Madryt CF informuje, że po ostatnich testach COVID-19 przeprowadzonych na naszej pierwszej drużynie piłkarskiej i jej sztabie trenerskim wszystkie wyniki były negatywne" - napisał madrycki klub w krótkim oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie.

Tym samym "Królewscy" zaprzeczyli doniesieniom rozgłośni "Onda Cero" o rzekomym wykryciu zakażenia u Martina Odegaarda.

21-latek tym samym może kontynuować budowę swojej pozycji w Realu Madryt. Norweg, po powrocie z udanego wypożyczenia do Realu Sociedad, ma otrzymać wreszcie swoją szansę na regularną grę w pierwszym zespole. W pierwszym meczu sezonu, w którym rywalem był właśnie zespół z San Sebastian, Odegaard spędził na boisku 69 minut. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Odegaard do Realu dołączył 5 lat temu, jako najbardziej rozchwytywany nastolatek w Europie. O jego zakontraktowanie zabiegały wszystkie największe kluby świata. Ostatecznie jednak, jego wybór padł na "Królewskich". Zanim jednak otrzymał szansę gry w pierwszym zespole, Norweg ogrywał się na licznych wypożyczeniach (Heerenveen, Vitesse, a ostatnio wspomniany Real Sociedad).

Czytaj także:
Liga Europy: Apollon Limassol - Lech Poznań. Zaczynają się schody. "To rywal mocniejszy niż Omonia Nikozja"
Ekstraklasa. Przemysław Wróbel w przestworzach. Bramkarz Cracovii zamienił boisko na samolot

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze

Źródło artykułu: