Mateusz Kołtoniak: Jakie są cele drużyny na nadchodzący sezon?
Petr Němec: Na pewno się to trochę nie wiadomą, jak zespół odpali. Powtarzałem to już w zeszłym sezonie, że drugi sezon w I lidze będzie cięższy. Ze swojej strony liczyłbym na jakąś cierpliwość ze strony kibiców. Postaramy się wypaść, jak najlepiej. Swą ambicją wywalczyć tyle, ile udało nam się w zeszłym sezonie.
Nowi zawodnicy to nowa siła w zespole?
- Ciężko powiedzieć. Na pewno liczę na nowych zawodników, którzy zasili nasz klub. Jeszcze raz o tym wspomnę proszę o cierpliwość. Niech kibice nie oczekują od zespołu, że będzie wygrywać po 6:0. Chcę, żeby zespół się zgrał, bo nie jest, tak, jak w zeszłym sezonie, gdzie miałem zgrany zespół, zawodnicy, którzy trenowali ze sobą kilka miesięcy, a teraz jest nowy rozdział. Wiem tylko tyle, że będzie ciężko.
Co do odejścia trzonu drużyny. Zadecydowały czynniki sportowe czy finansowe?
- Trzeba by było zapytać się tych zawodników, którzy odeszli. Ze swej strony chciałem, aby zostali Ci zawodnicy w drużynie. Szkoda, że tylu odeszło, ale nie dało się ich na siłę zatrzymać. Liczę na nowych zawodników, których teraz mam.
Już w najbliższą niedziele spotkanie z Motorem Lublin. Ma pan już w głowie jedenastkę na ten mecz?
- No głupio by było, jakbym na trzy dni przed spotkaniem nie miał jedenastki na najbliższy mecz. Jest to taki zarys, bo w zespole są drobne urazy, kontuzje, ale oczywiście już wiem na kogo mogę liczyć w najbliższą niedziele.
Zdradzi pan swoją jedenastkę na ten mecz?
- (śmiech) Niestety nie mogę. Wolę, żeby ta niepewność trwała, jak najdłużej. Chcę dodać takiego smaczku, aby nikt nie wiedział, jak zagramy. To też jest taka zasłona dymna przed rywalem. Rzadko kto podaję tą swoją jedenastkę tak wcześnie.
Chciałbym poruszyć teraz temat Grzegorza Skwary. Jak wygląda jego sprawa?
- Na razie temat jest jeszcze zamknięty. Jak wspomniał na prezentacji prezes Edward Rozwałka czekamy na decyzję PZPN. Więcej szczegółów na pewno będziemy znali w piątek.
Ale tak teoretycznie przyjmijmy, że Grzegorz został odwieszony. To ile czasu jest mu potrzebne, aby odbudować formę i grać w pierwszy zespole?
- Grzesiek jest tak doświadczonym graczem, że na pewno jest forma jest przyzwoita. Jak tylko będzie miał podpisany kontrakt to potrenuje z zespołem i zobaczę na co go stać. Liczę, że bardzo szybko wróci do zespołu.
Najbardziej oczekiwanym spotkaniem sierpnia są derby Pomorza Zachodniego z Pogonią Szczecin. Czy zawodnicy już o nich myślą?
- Słyszałem dużo głosów, że zawodnicy, jak i kibice zaczynają już tymi derbami żyć. Lecz staram się wybić to im z głów. Należy skupiać się na najbliższym przeciwniku. Do meczu z Pogonią zostały nam spotkania do rozegrania z Motorem Lublin, Sandecją Nowy Sącz oraz wyjazd do Kluczborka z tamtejszym MKS.
Zakończyła się runda wstępna Pucharu Polski. Od I rundy startuję Flota Świnoujście. Czy klub ma jakiś cel w Pucharze Polski?
- Dla mnie najważniejsza jest liga. Chcielibyśmy pokazać się w Pucharze, lecz będzie to dla nas ciężka przeprawa. Jak dojdzie Puchar Polski to zespół będzie grał, co trzy dni. Środa - sobota, środa - sobota, a to będzie obciążenie dla zawodników. Na pewno większy nacisk będziemy kładli na ligę.