Wyboru dokonali trenerzy drużyn uczestniczących w fazach grupowych Ligi Mistrzów i Ligi Europy oraz jeden dziennikarz z każdej federacji zrzeszonej w UEFA.
- Zasłużył na to, jest bardzo skuteczny. Bardzo go lubię i dlatego ubolewam, że tak słabo mu podają w kadrze. Jest teraz chyba najrówniejszym zawodnikiem na świecie. Może nie cechuje go wielka finezja, ale umiejętności techniczne również są jego mocną stroną. To nie Inzaghi, który machał nogami we wszystkie strony aż wreszcie trafił w piłkę i w ten sposób zdobywał gole - w swoim stylu komentuje Maciej Maleńczuk.
Piosenkarz nie ma wątpliwości, że to zdecydowanie najlepszy polski piłkarz w historii.
- Jest lepszy od Bońka, choć ma podobny styl gry do niego, również idealnie potrafi zasłonić się ciałem. Lubański to pieśń przeszłości. Był legendą, ale czy fizycznie i technicznie dałby radę takiemu atlecie, jakim jest Lewandowski? To już nie są te czasy - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty Maleńczuk.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce
Lewandowski ma jednak małe szanse, aby osiągnąć choćby sukces Grzegorza Laty i zostać królem strzelców na dużym turnieju. "Nie ta paka" - krótko tłumaczy Maleńczuk.
- Do tego musimy się przyzwyczaić. Kiedy Lato był królem strzelców na mundialu, podczas meczów kadry zawieszano ligę. Praktycznie wszyscy grali w Polsce. Górski miał zgrupowanie, kiedy tylko chciał. Ale to możliwe tylko w totalitarnym systemie - może na Kubie czy w Chinach. W Polsce obecnie sobie tego nie wyobrażam. Cała liga jest pełna zagranicznych nazwisk. Reprezentantów Polski trzeba szukać po całym świecie. Nie wierzę w powrót kadry do sukcesów sprzed lat - bez pardonu mówi autor hymnu Cracovii.
Lewandowski jest siódmym piłkarzem, który zdobył tytuł Piłkarza Roku UEFA. Przed nim laureatami byli Lionel Messi (dwa razy - sezony 2010/2011 i 2014/2015), Andres Iniesta (2011/2012), Franck Ribery (2012/2013), Cristiano Ronaldo (trzy razy - 2013/2014, 2015/2016, 2016/2017), Luka Modrić (2017/2018) i Virgil van Dijk (2018/2019).
Jan Tomaszewski: Gratuluję Robertowi, bo należało mu się to, jak psu zupa >>
Grzegorz Mielcarski o nagrodzie dla Lewandowskiego: To jak porównywanie miss Europy do miss świata >>