Reprezentacja Argentyny zdobyła cenne trzy punkty w walce o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Podopieczni Lionela Scaloniego pokonali na wyjeździe Boliwię 2:1, po golach Lautaro Martineza i Joaquina Correi.
Lionel Messi tym razem gola nie strzelił, ale i tak to o nim jest najgłośniej po spotkaniu w La Paz. Wszystko z powodu awantury, do jakiej doszło po końcowym gwizdku. Leo ruszył z pretensjami do Lucasa Navy - Argentyńczyka, który jest fizjoterapeutą w kadrze Boliwii.
Dziennikarze stacji TyC Sports z ruchu warg odczytali słowa gwiazdy futbolu.
- Spie...j! Co jest, łysy? Du..u, krzyczałeś cały mecz. Dlaczego robisz zamieszanie? Z ławki krzyczałeś na mnie przez cały mecz - tak Lionel Messi miał zwrócić się do Lucasa Navy po zakończeniu spotkania Boliwia - Argentyna.
Dziennikarze argentyńskiej gazety "Ole" twierdzą, że Nava podczas meczu notorycznie prowokował swojego rodaka. Ten jednak temu zaprzeczył, przedstawiając inną wersję wydarzeń pomeczowych.
- Próbowałem tylko rozdzielić innych, by nikt nie dostał czerwonej kartki. Szanuję Leo, podobnie jak każdego innego piłkarza reprezentacji Argentyny i każdego człowieka. Przyjąłem już wiele obelg. Najlepiej będzie, jak już nic o tym nie powiem - powiedział Lucas Nava.
LA LECTURA DE LABIOS DEL CRUCE: "LA C... DE TU MADRE. ¿QUÉ PASA, PELADO?"
— TyC Sports (@TyCSports) October 14, 2020
Quién es "el pelado" que se peleó con Messi tras finalizar el partido: https://t.co/ouhEGSY2tS pic.twitter.com/xoplQkk2Ey
Czytaj także: El. MŚ 2022. Neymar wiceliderem klasyfikacji strzelców wszech czasów. Wyprzedził Ronaldo
Czytaj także: El. MŚ 2022. Lionel Messi i Luis Suarez wyrównali rekord Brazylijczyka Ronaldo
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: efektowne "nożyce" piłkarza Barcelony. Trafił idealnie