W niedzielę Włochy zremisowały 0:0 z Polską, a Holandia osiągnęła identyczny wynik w Bośni. Już po tych meczach sytuacja w grupie zrobiła się ciekawa. W Bergamo można było zdobyć pierwsze miejsce w tabeli, ale też w razie porażki zaliczyć spadek o dwie lokaty. Stanęło na rozwiązaniu pośrednim i po podziale punktów Azzurri są drudzy, a Oranje trzeci za Biało-Czerwonymi.
Sporo było otwartego futbolu, energicznych rajdów, tylko skuteczność odrobinę szwankowała. Wynik 1:1 był sprawiedliwy, ale bardziej oddałby przebieg tego spotkania na przykład 2:2.
W 16. minucie zrobiło się 1:0 dla Italii. To ona rozpoczęła pojedynek od mocnego uderzenia. Lorenzo Pellegrini ominął swoim strzałem w sytuacji sam na sam Jaspera Cillessena. Najpiękniejsze w akcji bramkowej było podanie z głębi pola Nicolo Barelli. Pomocnik Interu posłał idealną piłkę, która zaskoczyła całą obronę kierowaną przez Virgila van Dijka. W minutach po otworzeniu wyniku Włosi mieli dwie szanse na podwojenie prowadzenia, których nie wykorzystali, co miało przykre dla nich konsekwencje.
ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Największy pechowiec reprezentacji Polski. "Wszystko trzeba zaczynać od nowa"
W 25. minucie Holandia doprowadziła do remisu 1:1. Piłka trafiła w centrum pola karnego do Memphisa Depaya, którego uderzenie obronił co prawda Gianluigi Donnarumma, ale był jeszcze Donny van de Beek, którego dobitka wylądowała pod poprzeczką. Praktycznie pierwsza groźna akcja gości przyniosła gola. Dodał on animuszu Pomarańczowym, którzy przed przerwą pokazali jeszcze kilkakrotnie duże możliwości w ofensywie.
Pojedynek był energiczny i mógł podobać się nielicznej publiczności w Bergamo, która nagrodziła schodzących do szatni zawodników brawami. Włosi w pierwszej połowie oddali pięć strzałów celnych przy dwóch Holendrów, ale i podopieczni Franka De Boera prezentowali się lepiej niż we wrześniowym spotkaniu z Italią w Amsterdamie. Po stronie gości brylował Nathan Ake, którego szarże na skrzydle sprawiały problem Danilo D'Ambrosio oraz Leonardo Bonucciemu.
Optyka meczu nie zmieniła się na początku drugiej części. Nadal piłkarze działali zgodnie z zasadą: cała naprzód. W kwadransie po przerwie wykazali się obaj bramkarze. Gianluigi Donnarumma sparował końcami palców piłkę po uderzeniu Georginio Wijnalduma, a Jasper Cillessen dał się trafić w sytuacji sam na sam Ciro Immobile. Liczba sytuacji podbramkowych zmarnowanych przez posiadacza Złotego Buta zaczynała już irytować Roberto Manciniego.
Podobnie jak na przykład we wtorkowym meczu Niemców ze Szwajcarią wysokie tempo nieco spadło w końcówce. Tak jakby zawodnikom dały się we znaki trudy październikowego zgrupowania naszpikowanego trzema meczami. Italia była na połowie przeciwnika, ale mnóstwo jej dośrodkowań sprzątał Virgil Van Dijk. Goście odpowiedzieli strzałami z dystansu, ale niecelnymi i konfrontacja zakończyła się wynikiem 1:1.
Włochy - Holandia 1:1 (1:1)
1:0 - Lorenzo Pellegrini 16'
1:1 - Donny van de Beek 25'
Składy:
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Danilo D'Ambrosio, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Leonardo Spinazzola - Marco Verratti (56' Manuel Locatelli), Jorginho, Nicolo Barella - Federico Chiesa (55' Moise Kean), Ciro Immobile, Lorenzo Pellegrini (72' Alessandro Florenzi)
Holandia: Jasper Cillessen - Hans Hateboer, Stefan de Vrij, Virgil van Dijk, Nathan Ake - Donny van de Beek, Frenkie De Jong, Daley Blind (77' Joel Veltman) - Georginio Wijnaldum, Luuk de Jong, Memphis Depay (90' Ryan Babel)
Żółte kartki: Verratti, D'Ambrosio, Kean (Włochy)
Sędzia: Anthony Taylor (Anglia)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Włochy | 6 | 3 | 3 | 0 | 7:2 | 12 |
2 | Holandia | 6 | 3 | 2 | 1 | 7:4 | 11 |
3 | Polska | 6 | 2 | 1 | 3 | 6:6 | 7 |
4 | Bośnia i Hercegowina | 6 | 0 | 2 | 4 | 3:11 | 2 |
Czytaj także: Dania wygrała wysoko. Tomas Petrasek pomógł zwyciężyć Czechom
Czytaj także: Szwecja lepsza w Moskwie. Rosja złamała jej defensywę dopiero w doliczonym czasie