La Liga. Getafe - Barcelona. Zaskakująca porażka zespołu Ronalda Koemana!

PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Leo Messi
PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Leo Messi

Niespodziewanej porażki w wyjazdowej potyczce z Getafe doznała Barcelona. Wicemistrzowie Hiszpanii przegrali 1:0, tracąc gola po rzucie karnym.

Po porażce Realu Madryt FC Barcelona miała okazję zrównać się punktami z liderem La Ligi. Warunkiem była wygrana z nieobliczalnym Getafe.

Od początku spotkania więcej z gry mieli wicemistrzowie Hiszpanii. Goście jednak kreowali sobie niewiele okazji do zdobycia premierowego gola. Gospodarze niezbyt byli zainteresowani atakowaniem większą liczbą graczy.

Katalończycy grali statyczne, ale swoje momenty w 1. połowie mieli. Dokładniej rzecz ujmując takowe były dwa. W 20. minucie po składnej akcji Sergino Dest dograł do Leo Messiego, ten uderzył precyzyjnie. Piłka zatrzymała się na słupku. Z kolei dziesięć minut później w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Antoine Griezmann. Francuz z siedmiu metrów huknął wysoko ponad bramką. W odpowiedzi, minutę później, Jaime Mata płasko przymierzył metr obok słupka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo

Po przerwie Barcelona wciąż atakowała, ale grała bardzo statycznie i przewidywalnie. Niewidoczny był, wyraźnie zmęczony meczami w reprezentacji Argentyny, Messi. Gospodarze czekali na swoją szansę i doczekali się jej w 55. minucie. Po dośrodkowaniu Frenkie De Jong zamiast w piłkę trafił w nogi rywala. Sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystał Mata.

Przegrywając Barcelona niewiele zrobiła, aby zmienić swoją złą sytuację. Gospodarze bez większych problemów rozbijali anemiczne próby gości. Na moment grę wybrańców Ronalda Koemana ożywił Ansu Fati. W 67. minucie rezerwowy padł w polu karnym, sędzia "jedenastki" nie podyktował, a miał ku temu podstawy.

Barcelonę dobić na siedem minut przed końcem mógł Juan Hernandez. Napastnik naciskany przez obrońcę wpadł z piłką w pole karne. Mocny strzał z trudnej pozycji na poprzeczkę wybił bramkarz. Minutę przed końcem snajper przez pół boiska biegł naprzeciwko Neto, w wyśmienitej sytuacji uderzył kilka metrów ponad bramką!

Goście do końca szukali wyrównującej bramki. W drugiej minucie doliczonego czasu piłka z ok. 11 metrów przestrzelił Messi. Z kolei w szóstej piłka odbiła się od obrońcy i zatrzymała na poprzeczce. Kilkadziesiąt sekund później sędzia zakończył potyczkę. Gracze Barcelony musieli przełknąć w sezonie porażkę.

Getafe CF - FC Barcelona 1:0 (0:0)
1:0 - Jaime Mata (k.) 56'

Składy:

Getafe FC: David Soria - Damian Suarez, Ortega Dakonam, Erick Cabaco, Mathias Olivera - Allan Nyom, Nemanja Maksimović (90+5' Víctor Mollejo), Mauro Arambarri, Marco Cucurella - Jaime Mata (71' Enes Unal), Juan Hernandez (89' David Timor).

FC Barcelona: Murara Neto Norberto - Sergi Roberto (87' Riqui Puig), Gerard Pique, Clement Lenglet, Sergino Dest - Pedri (62' Philippe Coutinho), Sergio Busquets, Frenkie De Jong (80' Martin Braithwaite) - Lionel Messi, Antoine Griezmann (80' Francisco Trincao), Ousmane Dembele (62' Ansu Fati).

Żółte kartki: Mata, Cabaco, Nyom, Olivera (Getafe) oraz Pique, Roberto, Dest (Barcelona).

Sędzia: Cesar Soto.

* * *
Granada CF - Sevilla FC 1:0 (0:0)
1:0 - Yangel Herrera 82'

Celta Vigo - Atletico Madryt 0:2 (0:1)
0:1 - Luis Suarez 6'
0:2 - Yannick Carrasco 90+5'

Czytaj także:
Transfery. FC Barcelona ma porozumienie z Memphisem Depayem
La Liga. "Drużyna jest na pierwszym miejscu". Leo Messi ma mniejszą obsesję na punkcie strzelania bramek

[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (6)
avatar
Rikki Tikki Tavi
18.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mogę patrzeć na Barce w tych piżamach, co za kretyn wpadł na ten pomysł... 
avatar
Jacek Kowalski
18.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niemożliwe - Messi znowu był bezużyteczny, znowu nie strzelił gola, znowu tylko przeszkadzał na boisku, znowu nie chciało mu się biegać? Cóż za zaskoczenie. 
endriu122
18.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tych niespodziewanych porażek będzie więcej. To jest zły czas dla gwiazdorów. 
avatar
Fan RL9
17.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
w tym różu to faktycznie ciężko było grać, panienki z Barcy poubierali jak na wieczór panieński :)