III liga. Ruch Chorzów uciekł rywalom. Zmiana na wagę wygranej

Facebook / Ruch Chorzów / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów
Facebook / Ruch Chorzów / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów

Piłkarze Ruchu Chorzów wykorzystali ostatnie potknięcia rywali w walce o awans i uciekli im w tabeli. Niebiescy przy Cichej 3:2 pokonali Stal Brzeg, decydującego gola zdobywając na dziesięć minut przed końcem.

W tym artykule dowiesz się o:

Piłkarze Ruchu Chorzów wygrali po raz piąty z rzędu. Po kryzysie na przełomie sierpnia i września nie ma już śladu, jednak mankamenty w grze pozostały.

Rywalem Niebieskich była dobrze radząca sobie w trwających rozgrywkach Stal Brzeg. To drużyna, która traciła do tej pory niewiele bramek, do tego potrafiła być skuteczna pod bramką rywala. Siłę w ofensywie goście potwierdzili w sobotni wieczór przy Cichej, problem w tym, że jedynie w premierowej odsłonie.

Przed przerwą Ruch grał źle. Rywale mieli więcej z gry, mecz toczył się na połowie chorzowian. To jednak gospodarze jako pierwsi zadali cios. Po rzucie rożnym pierwszy strzał zablokowali gracze Stali. Niebiescy domagali się podyktowania rzutu karnego, bardzo przeciętnie sędziujący zawody arbiter nakazał grać dalej. Ruch akcję kontynuował i po dograniu Konrad Kasolik z bliska wpakował piłkę do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo

Wydawało się, że Niebiescy złapali rywala. Chorzowianie mają jednak w trwającym sezonie problemy w defensywie i bramce. Tykającą bombą jest Bartłomiej Kulejewski. Potwierdziło się to w 24. minucie, kiedy obrońca nie porozumiał się Jakubem Bieleckim, a czujny Damian Celuch przelobował golkipera. Był to pierwszy gol stracony przez chorzowian od dwóch spotkań.

Osiem minut później Stal prowadziła. Po dograniu z rzutu wolnego Celuch plecami uderzył pod poprzeczkę. Bielecki nie miał szans. Ruchowi gra się nie kleiła, to goście kreowali sobie kolejne szanse. Brakowało im jednak skuteczności.

Bardziej doświadczeni Niebiescy wykorzystali jedną szansę w końcówce 1. połowy. Zawahanie bramkarza wykorzystał Mariusz Idzik. Snajper minął golkipera i z ostrego kąta trafił do bramki.

W przerwie obecni na spotkaniu przedstawiciele klubu gości podkreślali, że rywal nie jest tak groźny jak się spodziewali. Po zmianie stron musieli jednak zmienić zdanie. Ruch zdecydowanie zaatakował, Stal miała problemy z zagrożeniem Niebieskim, a nawet z wyjściem z połowy. Chorzowianie wykreowali sobie kilka szans, m.in. sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Mateusz Winciersz.

Efekt przyniosły zmiany dokonywane przez Łukasza Beretę. Na boisku pojawił się m.in. szybki Daniel Paszek. Dla pomocnika gra na mokrej murawie to są wymarzone warunki. Filigranowy zawodnik w pełni wykorzystał swoje atuty, w 80. minucie po szybkiej akcji w sytuacji sam na sam trafiając do siatki.

Na tego gola gracze z Brzegu nie byli w stanie odpowiedzieć. W końcówce posypały się kartki dla... trenerów. Szkoleniowcy mieli słuszne pretensje do arbitra. Trener Stali Marcin Domagała wściekły krzyczał w kierunku rozjemcy, że ten doliczył tylko trzy minuty przy sporej liczbie zmian.

Ruch wygrał i wobec porażki Polonii Bytom i środowej Ślęzy Wrocław uciekł rywalom odpowiednio na pięć i trzy punkty. Gracze z Dolnego Śląska w niedzielę rozgrywają swoje spotkanie, ale do tego momentu wszystkie zespoły mają ich za sobą po dwanaście.

W środę Niebiescy odrobią zaległości, podejmą przy Cichej Zagłębie II Lubin, a w kolejny weekend pauzują.

Ruch Chorzów - Stal Brzeg 3:2 (2:2)
1:0 - Konrad Kasolik 21'
1:1 - Damian Celuch 24'
1:2 - Damian Celuch 32'
2:2 - Mariusz Idzik 45'
3:2 - Daniel Paszek 80'

Składy:

Ruch Chorzów: Bielecki - Będzieszak, Kasolik, Kulejewski, Kwaśniewski (83' Lechowicz) - Sikora, Duchowski (61' Neugebauer) - Winciersz (61' Paszek), Foszmańczyk, Janoszka (74' Kowalski) - Idzik.

Stal Brzeg: Szady - Kowalski, Banach, Danielik, Maj - Kuriata (87' Jaros), Łukawiecki (81' Dychus) – Kamiński, Sypek (87 Borycka), Zapotoczny (69 Niemczyk) – Celuch.

Żółte kartki: Kwaśniewski (Ruch) oraz Banach, Kamiński (Stal).

Sędzia
: Waldemar Socha (Jelenia Góra).

Mecz bez udziału publiczności.

Czytaj także:
III liga. Ruch Chorzów wrócił na pozycję lidera! Wirus nie przeszkodził
III liga. Kanonada Polonii Bytom. Wpadki Ślęzy Wrocław i Stali Stalowa Wola

Źródło artykułu: