Fernando Gago nie po raz pierwszy ogłosił zakończenie kariery, ale teraz wydaje się, że jego decyzja ma charakter ostateczny. Rozstawał się z boiskiem już w marcu 2019 roku. Reprezentował wówczas barwy , czyli klubu, którego jest wychowankiem. Bezpośrednim powodem takiej decyzji było zerwanie ścięgna Achillesa w prawej nodze.
4 miesiące później Argentyńczyk postanowił jednak wznowić karierę i podpisał umowę z Velez Sarsfield. Na początku 2020 roku Gago po raz kolejny zmagał się z poważnym urazem. Tym razem zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie.
Po kilkumiesięcznej rehabilitacji niezłomny piłkarz wrócił na murawę. W październiku i listopadzie wystąpił w trzech spotkaniach Velezu. Po raz ostatni Gago pojawił się na murawie 8 listopada w meczu z Gimnasia La Plata (2:2). "Nie mam żadnych problemów zdrowotnych - zrealizowałem cel, jaki przed sobą postawiłem i dlatego postanowiłem zejść ze sceny. Będąc szczęśliwym i ciesząc się futbolem. Na swoich warunkach, we właściwym czasie" - napisał Argentyńczyk na Instagramie.
Gago ma za sobą niezwykle owocną karierę. W CV ma takie kluby, jak m.in. Real Madryt, Valencia CF czy AS Roma. Dwa razy świętował zdobycie mistrzostwa Hiszpanii z Realem, na swoim koncie zapisał także Puchar Króla oraz Superpuchar Hiszpanii.
W reprezentacji Argentyny łącznie we wszystkich rozgrywkach wystąpił 61 razy, jest wicemistrzem świata z 2014 roku. W przeszłości grywał także z sukcesami na szczeblach młodzieżowych. Miał swój udział w zdobyciu mistrzostwa świata U-20 (2005), a także wygraniu mistrzostw olimpijskich (2008).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie