Reprezentacja Argentyny straciła nie tylko pierwsze punkty w eliminacjach do mistrzostw świata 2022 (po remisie 1:1 z Paragwajem), ale także swojego pomocnika Exequiela Palaciosa.
Piłkarz Bayeru Leverkusen musiał opuścić boisko już w 29. minucie spotkania w Buenos Aires. Palacios zagrał piłkę głową, a następnie został brutalnie zaatakowany z tyłu przez Angela Romero (który kilka minut wcześniej strzelił gola z rzutu karnego).
Paragwajczyk trafił kolanem w plecy Palaciosa, przyczyniając się do poważnej kontuzji.
ZOBACZ WIDEO: Roman Kosecki optymistą w sprawie reprezentacji. "Czas działa na naszą korzyść"
"Zawodnik doznał złamania wyrostków poprzecznych w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Pozostanie w szpitalu na obserwacji" - czytamy w komunikacie federacji o stanie zdrowia Palaciosa.
Faul na Palaciosie był bliźniaczo podobny do pamiętnego ataku Kolumbijczyka Juana Camilo Zunigi na Neymara - w ćwierćfinale mistrzostw świata 2014. Brazylijski gwiazdor doznał wówczas pęknięcia kręgu lędźwiowego i został wyeliminowany z dalszego udziału w turnieju (więcej TUTAJ>>).
Jak długo będzie pauzować Palacios? Argentyńskie media informują o przerwie, która może wynieść nawet 10 miesięcy, natomiast doniesienia z Niemiec są dużo bardziej optymistyczne (ok. 3 miesiące).
Czytaj także: Media: Kontuzja Neymara przyćmiła wszystko, winowajca do aresztu!