El. MŚ 2022: Argentyna tylko zremisowała z Paragwajem

Getty Images / Marcelo Endelli / Na zdjęciu od lewej: Lionel Messi i Rodrigo Rojas
Getty Images / Marcelo Endelli / Na zdjęciu od lewej: Lionel Messi i Rodrigo Rojas

Niespodzianka w Buenos Aires. Reprezentacja Argentyny straciła pierwsze punkty w eliminacjach MŚ 2022, tylko remisując z Paragwajem 1:1.

Zespół Lionela Scaloniego musiał nawet odrabiać straty. W 21. minucie goście objęli bowiem prowadzenie. Po faulu Lucasa Martineza na Miguelu Almironie rzut karny pewnym strzałem w lewy róg wykorzystał Angel Romero.

Argentyńczycy - z Lionelem Messim w podstawowym składzie - wyrównali tuż przed przerwą. Z rzutu rożnego precyzyjnie dośrodkował Giovani Lo Celso, a w powietrzu świetnie powalczył Nicolas Gonzalez, który nie dał Antony'emu Silvie żadnych szans uderzeniem głową.

Po zmianie stron bramki już nie padły. Argentyna po trzech meczach ma siedem punktów i póki co awansowała na 1. miejsce w tabeli.

W drugim z już rozegranych spotkań 3. kolejki Boliwia przegrała u siebie z Ekwadorem 2:3. W pozostałych potyczkach Kolumbia podejmie Urugwaj, Chile zmierzy się z Peru, natomiast Brazylia zagra z Wenezuelą.

Boliwia - Ekwador 2:3 (1:0)
1:0 - Juan Carlos Arce 37'
1:1 - Beder Caicedo 46'
1:2 - Angel Mena 55'
2:2 - Marcelo Moreno Martins 60'
2:3 - Carlos Gruezo (k.) 88'

Argentyna - Paragwaj 1:1 (1:1)
0:1 - Angel Romero (k.) 21'
1:1 - Nicolas Gonzalez 41'

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Argentyna 3 2 1 0 4:2 7
2 Brazylia 2 2 0 0 9:2 6
3 Ekwador 3 2 0 1 7:5 6
4 Paragwaj 3 1 2 0 4:3 5
5 Kolumbia 2 1 1 0 5:2 4
6 Urugwaj 2 1 0 1 4:5 3
7 Chile 2 0 1 1 3:4 1
8 Peru 2 0 1 1 4:6 1
9 Wenezuela 2 0 0 2 0:4 0
10 Boliwia 3 0 0 3 3:10 0

Czytaj także:
Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem 2020 roku! Polak wygrał kolejny plebiscyt
[urlz=/pilka-nozna/908841/pko-ekstraklasa-dwa-tygodnie-przerwy-jakuba-kaminskiego-ogromny-pech-pomocnika-l]PKO Ekstraklasa: dwa tygodnie przerwy Jakuba Kamińskiego. Ogromny pech pomocnika Lecha Poznań

[/urlz]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela brat Wayne'a Rooneya. Bramka-marzenie

Komentarze (0)