Krzysztof Sędzicki, dziennikarz WP SportoweFakty, na konferencji prasowej przed meczem Włochy - Polska zapytał Jerzego Brzęczka o pomysł na ustawienie linii ataku Biało-Czerwonych.
To pokłosie tego, że Robert Lewandowski w pierwszym meczu z Włochami był bardzo szczelnie kryty przez obrońców, którzy nie odstępowali go na krok. Na dodatek w spotkaniu towarzyskim kadry z Ukrainą wystąpiło dwóch innych napastników: Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik. Czy to plan B selekcjonera? Brzęczek zareagował dość niespodziewanie. Wszedł w polemikę z naszym dziennikarzem.
- Czy mam rozumieć, że mam nie wystawiać Roberta Lewandowskiego w pierwszej jedenastce w niedzielnym spotkaniu? - zapytał selekcjoner Biało-Czerwonych.
- Pytam o plan B, bo nie wyobrażam sobie "jedenastki" bez Roberta Lewandowskiego - odpowiedział Sędzicki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku
- Wielokrotnie pokazywaliśmy, że można mieć kilka planów. To zawsze fajnie brzmi, można sobie stworzyć historię o realizacji planów. Są warunki meczowe, kiedy można pewne rzeczy zrealizować, ale nie można zapominać o przeciwniku, który potrafi stwarzać sytuacje. Patrząc na dyspozycje w ostatnich spotkaniach, jestem pełen optymizmu. Całość jako zespół musi dobrze funkcjonować, byśmy mogli pokusić się o dobry wynik - dorzucił po chwili Brzęczek.
W pierwszym spotkaniu Polaków z Włochami był remis 0:0. Obie reprezentacje miały kilka dogodnych sytuacji do strzelenia gola, ale ostatecznie piłka tego dnia nie wpadła do bramki.
- W Gdańsku Robert miał dwie dobre okazje, zabrakło trochę szczęścia. Dobra reakcja obrońców, ale takie są spotkania. To będzie uzależnione od ostatniego dobrego podania, ale nie tylko sam Robert ma ciągnąć tę grę. Staramy się rozłożyć ten ciężar na resztę zespołu. To zawodnik światowej klasy, który potrafi indywidualnie też zmienić losy spotkania - skomentował Jerzy Brzęczek.
Mecz Włochy - Polska w Reggio Emilia rozpocznie się w niedzielę o 20:45. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.
Czytaj też:
Euro 2020. Słowacja rywalem Polski. Legenda rywali: Szanse wyrównane, ale wy macie Lewandowskiego
Kolejny przypadek koronawirusa w reprezentacji Polski U-21. Piłkarz opuścił zgrupowanie