W Lubinie liczą, iż do piątku uda się sprzedać 3500 karnetów. - Ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z obecnej liczby - zaznacza wicedyrektor marketingu.
Tymczasem w klubie przygotowują się już do piątkowego pojedynku z Wisłą Kraków. - Spodziewamy się kompletu widzów, bowiem mecz z Wisłą zapowiada się naprawdę pasjonująco, a w dodatku jest to inauguracja sezonu na Dialog Arena, pierwszy mecz na tym wspaniałym obiekcie w ekstraklasie - mówi rzecznik prasowy Zagłębia Lubin Wacław Wachnik.
Obiekt może pomieścić ponad 10 tysięcy widzów i takiej też frekwencji można spodziewać się. By znaleźć się tego dnia na Dialog Arena, wcale nie trzeba płacić za bilet,. - Organizujemy konkurs na Małego Zagłębiaka, w którym można wygrać trzy podwójne zaproszenia, ponadto wejściówki będzie można zgarnąć dzień przed meczem w Cuprum Arena - informuje Wachnik.
Chociaż Zagłębie na inaugurację przegrało z Legią Warszawa aż 0:4, to kibice nie odwrócili się od piłkarzy. - Choć zdajemy sobie sprawę z tego, że fani mogą być zawiedzieni wynikiem uzyskanym w Warszawie, to jednak zdajemy sobie sprawę, że większość kibiców jest z nami na dobre i na złe, o czym świadczy chociażby ich akcja "Pomarańczowe miasto", w której fani pokazują, jak bardzo utożsamiają się z klubem - dodaje rzecznik prasowy Zagłębia. - Sądzimy, że średnia frekwencja na naszym stadionie w rundzie jesiennej wyniesie 8500 widzów. Do tego należy doliczyć fanów gości - podsumowuje Robert Sadowski.
Piłkarze Zagłębia mogą liczyć na doping swoich fanów / Fot. Łukasz Haznar