Jerzy Brzęczek wprowadza zmiany w sztabie reprezentacji Polski. Powrót Łukasza Piszczka niemal pewny

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek (w środku)
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek (w środku)

W reprezentacji Polski szykują się zmiany w sztabie Jerzego Brzęczka. Jeżeli nic się nagle nie skomplikuje, to selekcjonerowi będzie pomagać Łukasz Piszczek.

Reprezentacja Polski w tym roku już nie wyjdzie na boisko. Piłkarze mają przerwę od gry w narodowych barwach, ale przyszły rok będzie dla nich bardzo pracowity. Przede wszystkim startują eliminacje mistrzostw świata 2022, a kluczową imprezą będzie Euro 2020.

Ostatnie miesiące pokazały, że w naszej kadrze nadal jest wiele elementów do poprawy. Selekcjoner Jerzy Brzęczek zdaje sobie z tego sprawę, o czym mogą świadczyć informacje portalu meczyki.pl. Będą zmiany w sztabie Biało-Czerwonych.

Na ostatniej prostej jest powrót Łukasza Piszczka, ale w nowej roli. Piłkarz Borussii Dortmund ma być odpowiedzialny za treningi z obrońcami. Będzie także doradcą Brzęczka, który bardzo ceni jego wiedzę i ogromne doświadczenie.

Bardzo możliwe, że Piszczek przyjedzie już na marcowe zgrupowanie. To zależy od tego, czy BVB zgodzi się, aby w przerwie na mecze reprezentacji mógł opuścić klub. Współpraca z "Piszczem" to jednak nie będzie jedyna zmiana w sztabie selekcjonera.

Brzęczek zakończy współpracę z Damianem Salwinem, który był psychologiem kadry. Za tą decyzją stoją dwa powody. Pierwszy to fakt, że większość zawodników korzysta ze swoich specjalistów. Drugi powód ma związek z tym że nie wszystkim piłkarzom podoba się jego wpływ na trenera.

Jest jeszcze jedna informacja dotycząca reprezentacji Polski. Brzęczek chce powiększyć grupę analityków. Ich zadaniem będzie rozpracowanie rywali, z którymi będziemy grać na Euro 2020.

Ludovic Obraniak: Upili mnie na kadrze, ledwo wróciłem do domu [WYWIAD] >>

Co z kibicami na Euro 2020? UEFA niebawem podejmie decyzję >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!

Źródło artykułu: