Skandal w derbach Krakowa. Janusz Filipiak nabiera wody w usta

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Janusz Filipiak
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Janusz Filipiak

Januszowi Filipiakowi i Jakubowi Tabiszowi grozi kara za obelgi, którymi w czasie derbów Krakowa obrzucili sędziego Daniela Stefańskiego. Cracovia ma ustosunkować się do zdarzenia w specjalnym komunikacie.

200. derby Krakowa (1:1) były marnym widowiskiem, ale mimo to piątkowy mecz odbija się szerokiem echem. Wszystko przez zachowanie zarządu Cracovii i ich gości w loży. Władzom najstarszego polskiego klubu piłkarskiego nie podobała się praca Daniela Stefańskiego, czemu dawali wyraz w drugiej połowie.

"Stefański, Ty ch***!" - krzyczał w kierunku arbitra Janusz Filipiak, właściciel i prezes krakowskiego klubu. Na nagraniu udostępnionym przez redakcję TVP Sport słychać także wiceprezesa Jakuba Tabisza, który apelował do Daniela Stefańskiego: "B***, sprawdź teraz VAR!".

Okrzyków właściciela i prezesa oraz jego prawej ręki nie dało się nie słyszeć na pustym stadionie. W sobotę, gdy derbowe emocje opadły, poprosiliśmy o komentarz samego prezesa Filipiaka, ale właściciel Pasów, choć zwykle chętnie rozmawia z mediami, tym razem nie chciał zabierać głosu.

- Przepraszam, nie chcę komentować tych zdarzeń. W tej sprawie nie będziemy udzielać wywiadów ad hoc. Odniesiemy się do tej sytuacji w oficjalnym komunikacie jako klub - przekazał Filipiak WP SportoweFakty.

Wiadomo, że zachowaniem Filipiaka i Tabisza zajmie się Komisja Ligi Ekstraklasy SA. Jak mówi art. 70 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN, "za podważanie decyzji sędziowskich lub kompetencji sędziów przez zawodników, trenerów, członków sztabu medycznego lub działaczy, wymierza się karę upomnienia, nagany lub karę pieniężną". Grzywna może wynieść do 250 tys. zł.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężny strzał, odrobina szczęścia i... fantastyczny gol. Palce lizać!

Źródło artykułu: