Premier League. Tottenham Hotspur - Arsenal FC: Koguty nie dały szans Kanonierom i awansowały na pierwsze miejsce

PAP/EPA / Glyn Kirk / Na zdjęciu: piłkarze Tottenhamu Hotspur
PAP/EPA / Glyn Kirk / Na zdjęciu: piłkarze Tottenhamu Hotspur

Tottenham Hotspur odniósł swoje siódme zwycięstwo w Premier League 2020/2021 i awansował na pozycję lidera rozgrywek. W meczu 11. kolejki Koguty pokonały u siebie Arsenal FC 2:0.

Tottenham w obecnym sezonie angielskiej ekstraklasy radzi sobie bardzo dobrze i przed niedzielnym starciem był wiceliderem rozgrywek ze stratą 1 punktu do mającej jeden rozegrany mecz więcej Chelsea. Natomiast Arsenal przystępował do rywalizacji z odległego 15. miejsca w tabeli i co oczywiste nie był faworytem konfrontacji na Tottenham Hotspur Stadium w Londynie.

Od początku rywalizacji było widać, że Jose Mourinho nakreślił swoim podopiecznym prosty plan na to spotkanie, a mianowicie przede wszystkim szczelna defensywa i gra z kontrataku.

Gospodarze w pierwszej połowie potyczki zrealizowali te założenia taktyczne swojego trenera w stu procentach, gdyż najpierw w 13. minucie po kontrze fantastycznym uderzeniem z dystansu popisał się Heung-Min Son.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"

Natomiast w doliczonym czasie gry do I odsłony zawodów po szybkim ataku z kilku metrów od poprzeczki huknął Harry Kane, zaś asystę w tej akcji zaliczył Son.

Kanonierzy w ofensywie wyglądali na bezradnych i praktycznie przez całe spotkanie nie potrafili konkretnie zagrozić bramce strzeżonej przez Hugo Llorisa.

Po zmianie stron piłkarze Tottenhamu Hotspur w żaden sposób nie forsowali tempa i nawet zbytnio nie zapędzali się pod pole karne przyjezdnych.

Ostatecznie do końcowego gwizdka sędziego już nic ciekawego nie wydarzyło się na murawie i miejscowa ekipa sięgnęła po komplet punktów, awansując na pozycję lidera Premier League.

Premier League, 11. kolejka:

Tottenham Hotspur - Arsenal FC 2:0 (2:0)
1:0 - Heung-Min Son 13'
2:0 - Harry Kane 45+1'

Składy:

Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Serge Aurier, Toby Alderweireld, Eric Dier, Sergio Reguilon - Moussa Sissoko, Pierre-Emile Hoejbjerg - Heung-Min Son (89' Lucas Moura), Giovani Lo Celso (72' Ben Davies), Steven Bergwijn (90+1' Joe Rodon) - Harry Kane.
 
Arsenal FC: Bernd Leno - Rob Holding, Gabriel Magalhaes, Kieran Tierney - Hector Bellerin (76' Eddie Nketiah), Thomas Partey (45+2' Dani Ceballos), Granit Xhaka, Bukayo Saka - Willian, Alexandre Lacazette, Pierre-Emerick Aubameyang.

Żółte kartki: Giovani Lo Celso (Tottenham Hotspur) oraz Alexandre Lacazette, Granit Xhaka (Arsenal FC).

Sędziował: Martin Atkinson.

***

Sheffield United - Leicester City 1:2 (1:1)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23

Czytaj też:
-> Premier League. Trener Łukasza Fabiańskiego po meczu z Manchesterem United: Zostaliśmy okradzeni!
-> Premier League. "Nie odpowiada za stracone gole, ale...". Media oceniły Łukasza Fabiańskiego

Komentarze (1)
avatar
Dżorcz Klunej
6.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ależ oni mają wejście w tym sezonie, można tylko się zastanawiać gdzie finalnie się uplasują. Geniusz THE SPECIAL ONE świetnie wykonuje swoją robotę i ten magiczny duet SON & KANE coś pięknego.