Tottenham w obecnym sezonie angielskiej ekstraklasy radzi sobie bardzo dobrze i przed niedzielnym starciem był wiceliderem rozgrywek ze stratą 1 punktu do mającej jeden rozegrany mecz więcej Chelsea. Natomiast Arsenal przystępował do rywalizacji z odległego 15. miejsca w tabeli i co oczywiste nie był faworytem konfrontacji na Tottenham Hotspur Stadium w Londynie.
Od początku rywalizacji było widać, że Jose Mourinho nakreślił swoim podopiecznym prosty plan na to spotkanie, a mianowicie przede wszystkim szczelna defensywa i gra z kontrataku.
Gospodarze w pierwszej połowie potyczki zrealizowali te założenia taktyczne swojego trenera w stu procentach, gdyż najpierw w 13. minucie po kontrze fantastycznym uderzeniem z dystansu popisał się Heung-Min Son.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"
Natomiast w doliczonym czasie gry do I odsłony zawodów po szybkim ataku z kilku metrów od poprzeczki huknął Harry Kane, zaś asystę w tej akcji zaliczył Son.
Kanonierzy w ofensywie wyglądali na bezradnych i praktycznie przez całe spotkanie nie potrafili konkretnie zagrozić bramce strzeżonej przez Hugo Llorisa.
Po zmianie stron piłkarze Tottenhamu Hotspur w żaden sposób nie forsowali tempa i nawet zbytnio nie zapędzali się pod pole karne przyjezdnych.
Ostatecznie do końcowego gwizdka sędziego już nic ciekawego nie wydarzyło się na murawie i miejscowa ekipa sięgnęła po komplet punktów, awansując na pozycję lidera Premier League.
Premier League, 11. kolejka:
Tottenham Hotspur - Arsenal FC 2:0 (2:0)
1:0 - Heung-Min Son 13'
2:0 - Harry Kane 45+1'
Składy:
Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Serge Aurier, Toby Alderweireld, Eric Dier, Sergio Reguilon - Moussa Sissoko, Pierre-Emile Hoejbjerg - Heung-Min Son (89' Lucas Moura), Giovani Lo Celso (72' Ben Davies), Steven Bergwijn (90+1' Joe Rodon) - Harry Kane.
Arsenal FC: Bernd Leno - Rob Holding, Gabriel Magalhaes, Kieran Tierney - Hector Bellerin (76' Eddie Nketiah), Thomas Partey (45+2' Dani Ceballos), Granit Xhaka, Bukayo Saka - Willian, Alexandre Lacazette, Pierre-Emerick Aubameyang.
Żółte kartki: Giovani Lo Celso (Tottenham Hotspur) oraz Alexandre Lacazette, Granit Xhaka (Arsenal FC).
Sędziował: Martin Atkinson.
***
Sheffield United - Leicester City 1:2 (1:1)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 27 | 5 | 6 | 83:32 | 86 |
2 | Manchester United | 38 | 21 | 11 | 6 | 73:44 | 74 |
3 | Liverpool FC | 38 | 20 | 9 | 9 | 68:42 | 69 |
4 | Chelsea FC | 38 | 19 | 10 | 9 | 58:36 | 67 |
5 | Leicester City | 38 | 20 | 6 | 12 | 68:50 | 66 |
6 | West Ham United | 38 | 19 | 8 | 11 | 62:47 | 65 |
7 | Tottenham Hotspur | 38 | 18 | 8 | 12 | 68:45 | 62 |
8 | Arsenal FC | 38 | 18 | 7 | 13 | 55:39 | 61 |
9 | Leeds United | 38 | 18 | 5 | 15 | 62:54 | 59 |
10 | Everton | 38 | 17 | 8 | 13 | 47:48 | 59 |
11 | Aston Villa | 38 | 16 | 7 | 15 | 55:46 | 55 |
12 | Newcastle United | 38 | 12 | 9 | 17 | 46:62 | 45 |
13 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 12 | 9 | 17 | 36:52 | 45 |
14 | Crystal Palace | 38 | 12 | 8 | 18 | 41:66 | 44 |
15 | Southampton FC | 38 | 12 | 7 | 19 | 47:68 | 43 |
16 | Brighton and Hove Albion | 38 | 9 | 14 | 15 | 40:46 | 41 |
17 | Burnley FC | 38 | 10 | 9 | 19 | 33:55 | 39 |
18 | Fulham FC | 38 | 5 | 13 | 20 | 27:53 | 28 |
19 | West Bromwich Albion | 38 | 5 | 11 | 22 | 35:76 | 26 |
20 | Sheffield United | 38 | 7 | 2 | 29 | 20:63 | 23 |
Czytaj też:
-> Premier League. Trener Łukasza Fabiańskiego po meczu z Manchesterem United: Zostaliśmy okradzeni!
-> Premier League. "Nie odpowiada za stracone gole, ale...". Media oceniły Łukasza Fabiańskiego