1 
Sytuację związaną z przełożeniem tego spotkania długo można by opisywać. Oskarżenia o rasizm spowodowały, że przerwany w 14. minucie mecz pomiędzy ekipami z Paryża i Stambułu, został dokończony dzień później.
Wyznaczono na niego nową obsadę sędziowską. Holender Danny Makkelie był arbitrem głównym, a jednym z asystentów był Polak, Marcin Boniek. Sędzią technicznym zaś był Bartosz Frankowski.
Sam mecz nie miał jednak wielkiej historii. W 21. minucie gospodarze otworzyli wynik po akcji Marco Verrattiego i Neymara zakończonej golem tego drugiego. Już wtedy piłkarze trenera Tuchela zabawili się z obroną Basaksehiru, a to był tylko wstęp do tego, co działo się potem. W 38. minucie znów Neymar trafił do siatki po kontrze rozpoczętej przez Kyliana Mbappe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków
Po kolejnej minucie Mitchel Bakker trafił do siatki, ale był na spalonym. Jednak po kilkudziesięciu sekundach arbiter podyktował rzut karny dla PSG po faulu na Neymarze. Na bramkę zamienił go Mbappe i właściwie już do przerwy mecz był już rozstrzygnięty.
Ale po zmianie stron padły jeszcze trzy gole. W 50. minucie Neymar skompletował hat-tricka pięknym strzałem z dystansu. Po kolejnych siedmiu minutach gola honorowego zdobyła drużyna z Turcji. Mocny strzał Irfana Can Kahveciego, piłka odbiła się od Topala i wpadła do paryskiej bramki.
Wynik meczu w 62. minucie ustalił Kylian Mbappe, który zwieńczył kontrę rozpoczętą przez Neymara. Asystę zanotował rezerwowy w tym meczu Angel Di Maria. Tego wieczora w Paryżu było trochę "radosnego futbolu".
Paris Saint-Germain - Istanbul Basaksehir 5:1 (3:0)
1:0 - Neymar 21'
2:0 - Neymar 38'
3:0 - Kylian Mbappe 42' - z karnego
4:0 - Neymar 50'
4:1 - Mehmet Topal 57'
5:1 - Kylian Mbappe 62'
