Bliscy rzucili się na spadek po Diego Maradonie. Walka toczy się o wielką fortunę

Pojawiły się nowe informacje na temat spadku po Diego Maradonie. Okazuje się, że Argentyńczyk nie zostawił testamentu. Dlatego majątek może zostać podzielony nawet między 18 osób.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Diego Maradona AFP / Patrick Kovarik / Na zdjęciu: Diego Maradona
Diego Maradona zostawił po sobie fortunę i co do tego nie ma już żadnych wątpliwości. Na majątek legendy futbolu składają się konta bankowe w wielu państwach, nieruchomości, kolekcja luksusowych samochodów, czy kontrakty reklamowe. Łączna wartość spadku to nawet 37 mln funtów.

Dużo wątpliwości jest ws. tego, komu należy się spadek. Pojawiały się informacje, że Maradona wykluczył z testamentu swoje córki i jedną z byłych żon. Brytyjski tabloid "The Sun" ma jednak nowe wieści, które otrzymał od informatora z Buenos Aires.

Okazuje się, że "El Diego" nie zostawił po sobie testamentu. Owszem, w 2012 spisał taki dokument, ale po czterech latach go unieważnił. To sprawia, że zgodnie z argentyńskim prawem, spadek musi zostać podzielony po równo pomiędzy wszystkie dzieci i ich matki.

To sprawia, że o majątek po Maradonie może się ubiegać nawet 18 osób. Argentyńczyk podobno miał jedenaścioro dzieci z siedmioma różnymi kobietami. Wprawdzie oficjalnie miał piątkę dzieci, ale po śmierci zaczęły zgłaszać się osoby, które zapewniają, że Diego był ich ojcem.

Dzieci, które przez całe życie były blisko Maradony, są oburzone, że po śmierci część spadku mogą otrzymać potomkowie, którzy nigdy nie mieli z nim nic wspólnego. Prawo jednak jest nieubłagane i jeżeli testy DNA potwierdzą pokrewieństwo, to kolejka do fortuny będzie bardzo długa.

Diego Maradona przed śmiercią zadzwonił do brata. Znamy treść ich rozmowy >>

Polityk chce upamiętnić Diego Maradonę. Legendarny piłkarz może trafić na banknoty >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×