- To mogło się wydarzyć tylko we Włoszech - powiedział wyraźnie zirytowany Gennaro Gattuso telewizji Sky Sport Italia po meczu Inter Mediolan - SSC Napoli. Jego podopieczni przegrali 0:1, a ostatnie 20 minut grali w dziesiątkę, po tym jak w 71. minucie z czerwoną kartką z boiska wyleciał Lorenzo Insigne.
Włoch obejrzał czerwony kartonik za niecenzuralne słowa wypowiedziane pod adresem sędziującego spotkanie Davide Massy. Irytacja Insigne była spowodowana podyktowaniem rzutu karnego za faul Davida Ospiny na Matteo Darmianie.
- Nie możesz wyrzucać piłkarza, zwłaszcza kapitana, za powiedzenie sędziemu, aby spier***ał, po tak wątpliwym karnym - komentował Gattuso.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale wściekłość! Trener w Rumunii wpadł w szał
- Mówiłem sędziemu Massie, że dwie minuty przed czerwoną kartką zdążył pochwalić Insigne za jego zachowanie jako kapitana, a dwie minuty później wyrzucił go z boiska - dodał szkoleniowiec.
- W Anglii czy Szkocji, mówią sędziom, aby spier***ali cały czas i nic się nie dzieje, tylko we Włoszech piłkarze są wyrzucani za tego typu rzeczy - wypalił 42-latek.
Dla Napoli porażka z Interem była czwartą przegraną w sezonie. Dotychczas drużyna Piotra Zielińskiego zgromadziła 23 punkty w 12 kolejkach (Napoli ma odjęty 1 pkt za niestawienie się na mecz z Juventusem). Do liderującego Milanu neapolitańczycy tracą zaledwie pięć punktów.
- Kiedy ja byłem piłkarzem, to był sport, sędzia powinien wykazać się zdrowym rozsądkiem i zrozumieć, że po wątpliwym karnym, zawodnik może powiedzieć spier***aj, a sędzia powinien udawać, że tego nie słyszy. Nie możesz osłabiać zespołu za takie coś! - podsumował zamieszanie Gattuso.
Czytaj także:
- FIFA The Best. Lewandowski przed szansą przebicia Bońka i Deyny. Historia polskich nominacji w światowych plebiscytach
- Bundesliga. Ćwierć tysiąca bramek Lewandowskiego. Takim wyczynem pochwalić może się naprawdę niewielu