25 października zeszłego roku zmarł Diego Maradona. Śmierć legendy futbolu wywołała szok na całym świecie. Argentyńczycy do dziś nie mogą pogodzić się z odejściem Maradony. Przywołują setki wspomnień, które mają związane z jednym z najlepszych piłkarzy w historii.
Papież Franciszek udzielił długiego wywiadu dziennikowi "La Gazzetta dello Sport", w którym mówił m.in. o Maradonie. - Na boisku był poetą, wielkim mistrzem, który sprawił radość milionom ludzi zarówno w Argentynie, jak i w Neapolu. Był też bardzo kruchym człowiekiem - powiedział Ojciec Święty.
Głowa kościoła katolickiego przywołała także swoje wspomnienia dotyczące gry Maradony i mistrzostw świata w 1986 roku, które zakończyły się triumfem reprezentacji Argentyny. To był jeden z najlepszych turniejów w życiu Maradony.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. To początek ery Roberta Lewandowskiego? Rok 2020 należał do Polaka!
- Mam osobiste wspomnienia związane z tamtym mundialem, który Argentyna wygrała dzięki Maradonie. Byłem wtedy we Frankfurcie, był to dla mnie trudny czas. Uczyłem się języka i zbierałem materiał do pracy magisterskiej. O zwycięstwie Argentyny nad Niemcami dowiedziałem się, kiedy pewna Japonka napisała na tablicy "niech żyje Argentyna" podczas lekcji niemieckiego - wspomniał papież Franciszek.
60-letni Diego zmarł nagle 25 listopada 2020 roku. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci była ostra niewydolność serca. W ten sposób odszedł jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu.
Czytaj także:
Premier League: Manchester United wygrał i dogonił Liverpool! Świetny mecz na Old Trafford
Bundesliga: powrót po krótkiej przerwie. Chaos u rywala Bayernu Monachium