Nie żyje legenda Manchesteru City. To były reprezentant Anglii

Getty Images / Evening Standard/Hulton Archive / Na zdjęciu: Colin Bell
Getty Images / Evening Standard/Hulton Archive / Na zdjęciu: Colin Bell

Smutne wieści dotarły z Anglii. Nie żyje Colin Bell, legenda Manchesteru City. Były piłkarz zmarł nagle z powodu krótkiej choroby. W przeszłości grał w reprezentacji.

"Z najgłębszym smutkiem i ciężkim sercem ogłaszamy śmierć legendy, Colina Bella" - napisali na Twitterze przedstawiciele Manchester City. 74-letni Bell zmarł nagle, z powodu krótkiej choroby.

Colin Bell zaliczył 492 występy dla City w ciągu 13 lat gry w klubie, zdobywając tytuł First Division, Puchar Anglii, Puchar Ligi i Puchar Zdobywców Pucharów. Strzelił 152 gole podczas pobytu w Manchesterze. Strzelił także dziewięć goli w 48 meczach dla Anglii.

Jedna z trybun Etihad Stadium, na którym grają "Obywatele", od 2004 roku nosi jego nazwisko. Jego imię jest nadal regularnie skandowane na meczach.

- Colin Bell na zawsze zostanie zapamiętany jako jeden z największych piłkarzy Manchesteru City, a bardzo smutna wiadomość o jego dzisiejszej śmierci wpłynie na wszystkich związanych z naszym klubem - mówi prezes Manchesteru City, Khaldoon Al Mubarak.

- Colin był zawodnikiem, który cieszył się najwyższym szacunkiem wszystkich tych, którzy mieli zaszczyt grać razem z nim lub oglądać go w grze - dodaje.

Czytaj także:
- Tragedia w sylwestrową noc. Nie żyje Szymon Kunina
- Listkiewicz zareagował na spór Kucharskiego z Lewandowskim. "Zostałem zbesztany"

Komentarze (2)
avatar
R. KORG
6.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na miłość boską, co wyrabiacie z tą tabelą? Tottenhamowi dodaliście już 4 punkty więcej niż ma. Jeden za nierozegrany mecz z Fulham i teraz za wygrany półfinał Pucharu Ligi. Ludzie, ogarnijcie Czytaj całość
Nobody55
6.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grał z nami na Wembley w 1973 r . Pamiętne 1:1 dające Polsce awans na MŚ.