W starciu 16. kolejki Bundesligi drużyna Werderu Brema podejmowała FC Augsburg. To był niezwykle ważny mecz dla ekip sąsiadujących ze sobą w tabeli. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się wynikiem 2:0 na korzyść gospodarzy. Na listę strzelców wpisali się Theodor Gebre Selassie oraz Felix Agu.
Po stronie przyjezdnych grali Polacy. Rafał Gikiewicz rozegrał spotkanie w pełnym wymiarze czasowym, natomiast Robert Gumny pierwotnie zasiadł wśród rezerwowych i pojawił się na murawie dopiero w 58. minucie.
Gikiewicz podzielił się swoimi odczuciami po ostatnim gwizdku sędziego Saschy Stegemanna. - Straciliśmy taką samą bramkę, co w meczu ze Stuttgartem u siebie. Dośrodkowanie, drugi słupek i przeciwnik jest wolny - powiedział 33-latek w rozmowie z telewizją "Sky".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bez koszulki. A w tle pada... śnieg!
Doświadczony bramkarz w ostrych słowach wypowiedział się o poczynaniach swoich kolegów z szatni. - Przegrywamy w ważnym meczu, a niektórzy schodzą z uśmiechem na ustach z boiska! To nie może tak wyglądać. Po prostu nie mogę tego zaakceptować - kipiał ze złości.
Po porażce Augsburg utrzymał minimalną przewagę w tabeli nad Werderem. Podopieczni Heiko Herrlicha są na 11. pozycji w ligowej stawce i mają o jeden punkt więcej.
Czytaj także:
Bundesliga. Sensacja w Dortmundzie. Borussia nie wygrała z ligowym outsiderem
"Gdyby mogli cofnąć czas, zatrzymaliby go". Wichniarek wytknął Bayernowi wielki błąd