[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] bardzo blisko odejścia z SSC Napoli - takie informacje torpedują nas od wielu tygodni. Polski napastnik był przymierzany do wielu klubów (m.in. Juventusu FC czy Atletico Madryt), ale nadal jest formalnie zawodnikiem drużyny z Neapolu. Mimo że napływające wiadomości mówią o godzinach dzielących od podpisanie nowej umowy przez Polaka z Olympique Marsylia (TUTAJ przeczytasz więcej >>).
Na tym tle dość dziwnie brzmią słowa trenera francuskiego klubu - Andre Villasa-Boasa. - To skomplikowana operacja - powiedział na konferencji przed środowym (20.01.) meczem z RC Lens. - Nie wiem, czy istnieje możliwość sfinalizowania tego transferu w ciągu najbliższych kilku dni. Wiem, że klub pracuje nad dokumentami. Taka sytuacja może potrwać jeszcze do końca zimowego okienka transferowego.
Okienko transferowe jest otwarte do 1 lutego 2021 - zarówno we Francji, jak i we Włoszech.
Co ciekawe, w podobnym tonie kilka dni temu wypowiedział się dyrektor sportowy OM, Pablo Longoria. - Czy Milik przejdzie do Olympique Marsylia? Pracujemy nad tym, ale mamy też alternatywy - przyznał w programie piłkarskim "Telefoot" (TUTAJ więcej informacji >>).
Milik ostatnie spotkanie ligowe rozegrał 1 sierpnia 2020 roku. W sezonie 2020/21 nie miał już okazji występować w barwach Napoli, został odsunięty od pierwszego zespołu. Jedyne oficjalne spotkania, to występy w reprezentacji Polski.
André Villas-Boas : "Je ne sais pas s'il y aura la possibilité de faire signer Milik dans les prochains jours, mais c'est une opération compliquée. On continue à travailler d'autres dossiers. Cela peut durer jusqu'à la fin du mercato." (conférence de presse) pic.twitter.com/hk1y3Byf4Q
— Instant Foot (@lnstantFoot) January 18, 2021
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyna nadal w żałobie po śmierci Maradony. Widać to niemal na każdej ulicy