W piątek, media poinformowały, że Martin Odegaard po raz kolejny zostanie wypożyczony z Realu Madryt. Norweski pomocnik najprawdopodobniej przeniesie się do Arsenalu. Mówi się, że to kolejny zmarnowany talent przez klub z Santiago Bernabeu.
Jednym z winowajców ma być Zinedine Zidane. Trener Królewskich nie dawał zbyt wielu szans Odegaardowi w tym sezonie. Podobnie jak wielu innym młodym piłkarzom, którzy musieli opuścić szeregi zespołu ze stolicy Hiszpanii.
"Jego zarządzanie młodymi zawodnikami to katastrofa. Kilka sezonów temu Real zmienił politykę transferową. Chciał rozwijać gwiazdy, ale to nie przynosi rezultatów. Wielu młodych graczy musiało odejść z powodu braku minut oraz zaufania Zidane'a" - czytamy na łamach dziennika "Marca".
ZOBACZ WIDEO: To dlatego Jerzy Brzęczek został zwolniony. "Według Bońka tego typu sytuacja była nie do przyjęcia"
"Wszyscy ci zawodnicy są częścią dziedzictwa klubu. Niektórzy kosztowali dużo pieniędzy, a Real Madryt nie może pozwolić sobie na to, aby pozwolić im wyjść tylnymi drzwiami. Albo jak najlepiej je wykorzystasz, albo zmienisz zasady dotyczące transferów" - dodano.
Takich przykładów jak Martin Odegaard jest o wiele więcej. Wypożyczeni do innych klubów zostali też m.in. Reinier czy Takefusa Kubo. Podobnie jak dobrze zapowiadający się napastnik Luka Jović. Serb już w pierwszym meczu po powrocie do Eintrachtu Frankfurt strzelił dwa gole przeciwko Schalke 04 Gelsenkirchen (3:1).
Zobacz też:
Czarny scenariusz dla trenera Realu Madryt!
Koronawirus. Zinedine Zidane z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19