Ujawniono kontrakt Leo Messiego. Kosmiczne pieniądze Argentyńczyka!

Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Lionel Messi
Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Lionel Messi

Dziennikarze "El Mundo" ujawnili faktyczne zarobki Leo Messiego w Barcelonie. Okazuje się, że kwota jest zdecydowanie wyższa niż ta, która jest przedstawiana w Katalonii. To najwyższa umowa w historii sportu!

W tym artykule dowiesz się o:

Gazeta "El Mundo" w niedzielnym wydaniu dokładnie opisuje aktualny kontrakt Lionela Messiego, który podpisał w listopadzie 2017 roku za kadencji Josepa Bartomeu. Do kapitana FC Barcelona trafia więcej niż 40 milionów euro, o których od dłuższego czasu mówiło się w mediach.

Cała kwota zwala z nóg. "555 237 619 euro - ogromny kontrakt Messiego rujnuje Barcelonę" - podkreślają hiszpańscy dziennikarze.

Messi podpisał w listopadzie 2017 roku kontrakt, który zapewnia mu 138 milionów euro na sezon na podstawie podstawowych zarobków oraz premii, która została rozdzielona na cztery lata, aby uniknąć sankcji z tytułu finansowego Fair Play.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"

Obecna umowa Messiego zawiera dwie premie: jedna za zaakceptowanie nowego kontraktu (115 225 000 euro) i druga w ramach tzw. lojalności do klubu (77 929 955 euro). Jak podkreślają dziennikarze, Messi zarobił ponad 90 procent całej zakładanej kwoty (dokładnie 511 540 545 euro). To najdroższy kontrakt w historii sportu.

Z tego również powodu FC Barcelona ma spore problemy finansowe. Doszło do absurdalnej sytuacji, w której Duma Katalonii nie ma... 3 milionów euro, aby wykupić z Manchesteru City Erica Garcii, który do końca sezonu nie pobierałby pensji.

Przypomnijmy, że obecna umowa Messiego wygasa 30 czerwca. Kapitan Barcelony decyzję o swojej przyszłości podejmie dopiero po zakończeniu sezonu. Oprócz pozostania na Camp Nou, Messi rozważa także oferty PSG oraz Manchesteru City.

foto: "El Mundo"
foto: "El Mundo"

Zobacz także: Arsenal - Manchester United. Zespół Solskjaera traci dystans do lidera
Zobacz także: Robert Lewandowski z golem i asystą. Bayern wraca do wielkiej formy

Komentarze (9)
avatar
Pan wszystkich Panów
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za tyle to ja z łóżka nie wstaje...qrwa mać... 
avatar
Thiago
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za brednie w tym artykule artorstwa Artura Artycha! Po pierwsze skad wiadomo, że to najwyższa umwoa w histori sportu skoro inne umowy nie sa ujawnione. Po drugie tekst typu, ze przez kont Czytaj całość
Bob Shakalaka
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cóż, przecież chciał odejść latem, zatem była idealna, wymarzona okazja żeby odciąć z klubu ten "balast" i "uzdrowić" finanse - no ale...nie pozwolono mu. Kategorycznie zabroniono, łamiąc wewnę Czytaj całość
avatar
prym
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawidłowa sytuacja Barcelony - to się nazywa - przeinwestowanie.Za takie pieniądze można kupić kilku piłkarzy wcale nie gorszych a do tego młodszych.Bayern ich ograł 8:0 a takich kwot nie płac Czytaj całość
avatar
Tomasz Sobczak
31.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Taki nieszczęśliwy biedak jest - jak często powtarzają dziennikarze- może do psychiatry by poszedł bo naprawdę zaczynam mu współczuć...