Bundesliga. Erling Haaland uratował remis. Borussia Dortmund znów zawiodła

Borussia Dortmund znów zawiodła. Starcie z TSG 1899 Hoffenheim zakończyło się remisem 2:2, a punkt dortmundczykom w końcówce spotkania uratował Erling Haaland.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
radość piłkarzy Borussii Dortmund PAP/EPA / Lars Baron / Na zdjęciu: radość piłkarzy Borussii Dortmund
Forma Borussii Dortmund to jedno z największych rozczarowań sezonu. Zespół ten miał walczyć o mistrzostwo Niemiec, ale zamiast tego musi skupić się na tym, by znaleźć się w czołowej czwórce, co gwarantuje grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Brak awansu może oznaczać wyprzedaż. W starciu ze średniakiem TSG 1899 Hoffenheim to BVB była faworytem.

Jednak na początku meczu to goście byli groźniejszym zespołem. Dwie szanse na zdobycie bramki miał Ihlas Bebou. W obu przypadkach Togijczyk był w sytuacji sam na sam z Marwinem Hitzem, ale najpierw przegrał pojedynek z bramkarzem, a następnie trafił tylko w boczną siatkę.

Borussia na te akcje odpowiedziała kontrą, po której Raphael Guerreiro dograł do wychodzącego na czystą pozycję Jadona Sancho, a ten nie miał problemów, by pokonać Olivera Baumanna. BVB polowała na kolejne gole, ale to goście zdołali doprowadzić do remisu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. W akcji poprzedzającej gola dla przyjezdnych faulowany był Erling Haaland, ale arbiter nakazał grać dalej. VAR nie mógł nic zrobić, bo przewinienie nie nastąpiło w polu karnym. Goście wyszli z szybką akcją, którą na gola zamienił Munas Dabbur. Do przerwy gole już nie padły: było 1:1.

Kilka minut po zmianie stron to Wieśniacy cieszyli się z gola. Tym razem pomogło szczęście. Po wrzutce Sebastiana Rudego w pole karne piłkę starał się wypiąstkować Hitz, ale uczynił to na tyle niefortunnie, że futbolówka trafiła w głowę Bebou i wpadła do bramki. W tak kuriozalnych okolicznościach Hoffenheim wyszło na prowadzenie.

Borussia atakowała i starała się doprowadzić do remisu. Udało się to w 81. minucie, gdy błąd defensywy rywali wykorzystał Haaland i potężnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza rywali . Po zdobyciu gola wybuchły przepychanki pomiędzy zawodnikami obu drużyn. Gracze gości mieli pretensje do Haalanda, że ten nie wybił piłki w momencie, gdy na boisku leżał Dabbur. Problem w tym, że to piłkarze Hoffenheim wtedy rozgrywali piłkę i przechwycił ją Norweg.

Borussia Dortmund - TSG 1899 Hoffenheim 2:2 (1:1)
1:0 - Jadon Sancho 24'
1:1 - Munas Dabbur 31'
1:2 - Ihlas Bebou 51'
2:2 - Erling Haaland 81'

Składy:

Borussia Dortmund: Marwin Hitz - Emre Can, Mats Hummels, Manuel Akanji, Raphael Guerreiro - Jude Bellingham (71' Nico Schulz), Thomas Delaney (60' Mahmoud Dahoud) - Giovanni Reyna (60' Marco Reus), Julian Brandt (60' Youssoufa Moukoko), Jadon Sancho - Erling Haaland.

TSG 1899 Hoffenheim: Oliver Baumann - Pavel Kaderabek(64' Mijat Gacinović), Stefan Posch, Kevin Vogt, Marco John - Sebastian Rudy, Diadie Samassekou - Ihlas Bebou, Florian Grillitsch, Christoph Baumgartner - Munas Dabbur (88' Robert Skov).

Żółte kartki: Thomas Delaney, Manuel Akanji (Borussia Dortmund) oraz Florian Grillitsch, Kevin Vogt, Stefan Posch, Diadie Samassekou, Sebastian Rudy, Munas Dabbur, Mijat Gacinović (TSG 1899 Hoffenheim).

Inne wyniki:

Werder Brema - SC Freiburg 0:0

Bayer 04 Leverkusen - 1.FSV Mainz 05 2:2 (1:0)
1:0 - Lucas Alario 14'
2:0 - Patrik Schick 85'
2:1 - Robert Glatzel 89'
2:2 - Kevin Stoeger 90+3'

1.FC Union Berlin - Schalke 04 Gelsenkirchen 0:0


Czytaj także:
"Zorganizowaliśmy transport medyczny dla Thomasa". Nowe informacje ws. zakażenia Muellera
Lech Poznań ma nowego napastnika. To może być duże wzmocnienie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×