Liga Mistrzów. To już pewne. Liverpool jednak nie zagra na Anfield

Getty Images / Laszlo Szirtesi / Na zdjęciu: Sadio Mane (z lewej) i Kevin Kampl
Getty Images / Laszlo Szirtesi / Na zdjęciu: Sadio Mane (z lewej) i Kevin Kampl

Nie było innej możliwości. UEFA zdecydowała, że spotkanie Liverpoolu z Lipskiem ostatecznie odbędzie się na neutralnym terenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Warto przypomnieć, że już pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów został przeniesiony na Puskas Arena. Przed dwoma tygodniami drużyna "The Reds" wygrała 2:0 po trafieniach Mohameda Salaha i Sadio Mane.

Zespół Juliana Nagelsmanna w zasadzie mógłby przylecieć do Liverpoolu na starcie rewanżowe, ale po powrocie do Niemiec piłkarze musieliby odbyć dwutygodniową kwarantannę. Klub z Anfield pierwotnie chciał grać na stadionie Feyenoordu w Rotterdamie. W środę przedstawiciele UEFA ogłosili oficjalną decyzję w tej sprawie.

Drugi mecz również odbędzie się w Budapeszcie. Co ciekawe, w tym przypadku zasada bramek zdobytych na wyjeździe zostanie jednak zachowana. Prawdopodobnie europejska organizacja niebawem zmieni także lokalizację spotkań Chelsea - Atletico Madryt i Manchester City - Borussia M'Gladbach.

Angielska drużyna przystąpi do rywalizacji w roli faworyta. Trudno przypuszczać, by podopieczni Juergena Kloppa mogli wypuścić awans z rąk. Mecz RB Lipsk - Liverpool FC zaplanowany jest na środę (10 marca). Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 21:00.

Czytaj także:
FC Barcelona jak za dawnych lat. Wielkie słowa trenera
Bundesliga. Bayern - Borussia. Przewidywane składy na Der Klassiker. Robert Lewandowski pewniakiem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki

Komentarze (0)