Menadżer Arsenalu rozczarowany pracą sędziego. "Naprawdę tego nie rozumiem"

- Trudno sobie wyobrazić bardziej ewidentne zagranie ręką. Uważam, że rzut karny był oczywisty. Ktoś to powinien wyjaśnić - mówi Mikel Arteta.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Mikel Arteta PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Mikel Arteta
W sobotę Arsenal FC mierzył się na wyjeździe z Burnley FC. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 i w rezultacie podziałem punktów. "Kanonierzy" prowadzili po bramce Pierre-Emericka Aubameyanga w 6. minucie. Jeszcze przed zmianą stron Chris Wood wykorzystał błąd Granita Xhaki i trafił do siatki.

Po ostatnim gwizdku menadżer gości krytycznie odniósł się do pracy Andre Marrinera. W drugiej połowie Eric Pieters zagrał ręką w polu karnym, jednak arbiter po konsultacji z VAR nie odgwizdał przewinienia.

- Naprawdę tego nie rozumiem. Sądzę, że nawet nie ma co na ten temat dyskutować. Trudno sobie wyobrazić bardziej ewidentne zagranie ręką. Uważam, że rzut karny był oczywisty. Ktoś to powinien wyjaśnić - Mikel Arteta udzielił wypowiedzi dla talksport.com.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!

W tym momencie Arsenal znajduje się dopiero na 10. pozycji w tabeli Premier League. Arteta skupia się na kolejnych meczach.

- Nasza sytuacja w tabeli nie jest wyjątkowo trudna. Wszystko może się jeszcze wydarzyć. Musimy patrzeć przed siebie i nie szukać wymówek - dodał trener. Za tydzień Arsenal zagra w derbach północnego Londynu z Tottenhamem Hotspur.

Czytaj także:
Premier League: ekipa Southampton FC ograła autsajdera, cały mecz Jana Bednarka
The Championship: Norwich coraz bliżej awansu. Grali reprezentanci Polski

Arsenal odrobi stratę do czołówki Premier League?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×